Bilić nie dla reprezentacji Polski? Niebawem ma podpisać kontrakt z nowym klubem

Slaven Bilić w kontekście polskiej kadry wymieniany jest regularnie. Nic więc dziwnego, że po zwolnieniu Paulo Sousy jego nazwisko ponownie trafiło na listę potencjalnych trenerów biało-czerwonych. Problemem był jednak kontrakt Chorwata z chińskim Beijing Guoan.

Ostatnio sytuacja uległa zmianie. Szkoleniowiec rozwiązał umowę za porozumieniem stron. Jak stwierdził - chciał wrócić do Europy, ponieważ dalszy pobyt w Chinach oznaczał długą rozłąkę z rodziną.

To rodziło kolejne plotki dotyczące pracy Bilicia dla PZPN. "Sport.pl" informował, że związek planuje skontaktować się z Chorwatem w sprawie posady selekcjonera. Okazuje się, że na rozmowy może być już za późno.

Zdaniem tureckiego "Beyaz Gazete", 53-latek jest już po słowie z Fenerbahce. Trener miałby przejąć zespół w ciągu najbliższego tygodnia. To oznaczałoby, że Cezary Kulesza musi szukać innego kandydata.

Do tej pory Bilić pracował w Anglii, Rosji, Chorwacji, Arabii Saudyjskiej oraz... Turcji. W latach 2013-15 trenował Besiktas. Klub ze Stambułu poprowadził w 89 spotkaniach.

Jego potencjalny nowy klub, czyli Fenerbahce, zajmuje czwarte miejsce w tureckiej ekstraklasie. Do liderującego Trabzonsporu traci jednak aż 17 punktów.