Bjelica: Życzę Robakowi tytułu króla strzelców

Bjelica: Życzę Robakowi tytułu króla strzelców
asinfo.
W piątek Lech zagra na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław. Pikanterii spotkaniu dodaje występ Marcina Robaka, który latem w kiepskiej atmosferze rozstał się z "Kolejorzem". - Życzę mu tytułu króla strzelców - mówi jednak Nenad Bjelica.
Lech po dziewięciu seriach gier prowadzi w tabeli Ekstraklasy. Śląsk jest ósmy, choć - jak uważa Bjelica - miejsce w tabeli nie odzwierciedla potencjału drużyny z Wrocławia.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Dla mnie Śląsk jest trzecią siłą ekstraklasy, po Lechu i Legii. Jego siłą jest nie tylko Marcin Robak. Musimy uważać także na innych piłkarzy, jeśli chcemy wrócić z Wrocławia w dobrych humorach - mówi Bjelica.
Robak na początku tego sezonu rozstał się z Lechem. Doświadczony napastnik miał pretensje do Bjelicy o zbyt rzadką grę, ale docenia warsztat trenerski Chorwata. Jego zdaniem jest w dobrej dyspozycji również dzięki współpracy z trenerem Lecha.
- Cieszę się z tych słów i z tego, że Marcin jest w wysokiej formie strzeleckiej. Dla mnie to satysfakcja, że strzela gole i mówi, że to efekt pracy ze mną i innymi członkami sztabu szkoleniowego. Życzę mu, żeby znów został królem strzelców. Żałuję jednak, że nie możemy już być po tej samej stronie barykady - komentuje trener Lecha.
Źródło: gloswielkopolski.pl

Przeczytaj również