Bomba Viniciusa dała Realowi Madryt wygraną w hicie La Liga! Kosztowny błąd Bono pomógł "Królewskim" [WIDEO]

Od początku spotkania na Santiago Bernabeu byliśmy świadkami sporych emocji. W pierwszym kwadransie obrona "Królewskich" popełniała spore błędy. W 12. minucie przeniosło to efekt w postaci gola.

Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego "Los Blancos" zupełnie nie upilnowali Rafy Mira. Młody napastnik był niekryty w polu karnym i głową pokonał Courtoisa.

Niewiele brakowało, aby ten sam piłkarz po chwili skompletował dublet. Miał dwie znakomite okazje na podwyższenie rezultatu, lecz najpierw sytuację uratował jeden z obrońców, a po chwili górą był Courtois.

W 30. minucie pod bramką gospodarzy znów zrobiło się gorąco. Tym razem bliski szczęścia był Ocampos, który trafił w poprzeczkę. Niewykorzystane sytuacje szybko zemściły się na Sevilli, choć spory wpływ na trafienie dla Realu miał Bono.

Golkiper gości nie poradził sobie ze stosunkowo prostym uderzeniem Edera Militao z dystansu. Piłka przeszła po jego rękach i trafiła w słupek, a z okazji na dobitkę skorzystał Karim Benzema. Dzięki temu na przerwę oba zespoły schodziły przy remisie 1:1.

Drugą część spotkania również to Sevilla rozpoczęła z większym animuszem. Strzał Papu Gomeza obronił Courtois, Jordan posłał piłkę nad poprzeczką. W odpowiedzi przy kontrze nieznacznie pomylił się Marco Asensio.

W końcówce to Real starał się przechylić szalę zwycięstwa i zgarnąć trzy punkty. Z powietrza uderzał David Alaba, ale i jemu brakło precyzji. W 86. minucie "Los Blancos" dopięli jednak swego.

Po raz kolejny w tym sezonie błysk geniuszu pokazał Vinicius. Brazylijczyk zszedł z lewej strony do środka boiska i posłał prawdziwą bombę na bramkę rywali. Bono był bliski skutecznej interwencji, lecz po jego ręce piłka wylądowała w siatce.

Dzięki tej akcji Real Madryt wygrał całe spotkanie 2:1 i utrzymał pozycję lidera w hiszpańskiej La Liga. W 93. minucie Sevilla mogła jeszcze wyrównać, lecz instynktownie na linii bramkowej zachował się Courtois.