Boniek: Nasi piłkarze nie znają słowa "kompleks"

Boniek: Nasi piłkarze nie znają słowa "kompleks"
MediaPictures.pl / Shutterstock.com
Nie milkną echa sobotniego losowania finałów mistrzostw Europy. Reprezentacja Polski zagra na przyszłorocznym turnieju z Irlandią Północną, Niemcami i Ukrainą. Zbigniew Boniek jest zadowolony z takiego losowania.


Dalsza część tekstu pod wideo
Na razie prezes PZPN koncentruje się nie na kwestiach sportowych, ale okolicznościach turniejowych spotkań Polaków. Mecz z Niemcami rozegramy na Stade de France, który w przeszłości był już areną finałów mistrzostw świata i Ligi Mistrzów. W lipcu przyszłego roku poznamy na nim złotego medalistę Euro.


- To są rzeczy historyczne. Aż mnie ciarki przechodzą, kiedy pomyślę o tym meczu. To samo Marsylia, gdzie zagramy z Ukrainą. Fantastyczny stadion! - ekscytuje się Boniek, który uważa, że obecne pokolenie reprezentantów Polski wytrzyma psychicznie nawet najtrudniejsze wyzwania.


- Nasza drużyna ma zawodników, którzy nie znają słowa "kompleks". Znają swoją wartość, ale Niemcy to Niemcy. Gramy, a nie płaczemy - mówi Boniek.


W pierwszym meczu biało-czerwoni zagrają z Irlandią Północną. Wynik tego spotkania może mieć kluczowe znaczenie dla losów walki o wyjście z grupy.


- Lepiej, żeby nasza drużyna nie myślała, że z kimś może sobie łatwo poradzić. Na pewno będziemy faworytem, ale doceniamy wszystkich przeciwników - mówi Boniek.


Wielkim nieobecnym ceremonii losowania był Michel Platini. Prezydent UEFA został zawieszony przez FIFA ze względu na prowadzone przeciwko niemu śledztwa w sprawie korupcji.


- Dla mnie to smutne, że mamy i celebrujemy mistrzostwa we Francji, a gospodarza nie ma w domu. Dzięki niemu Francja ma ten turniej. Była piłkarska fiesta, a Platini się na niej nie bawił - komentuje Boniek.

Przeczytaj również