Boniek ostro po decyzji Ekstraklasy: Polską piłką rządzą ci, którzy chcą robić burdel!

Jeśli w niedzielę mistrzem Polski zostanie Legia, to jej piłkarze trofeum i medale odbiorą nie w Poznaniu, gdzie rozegrają ostatni mecz, lecz dopiero po powrocie do Warszawy. Na dekorację bezpośrednio po spotkaniu nie chcieli się zgodzić szefowie Lecha. Tłumaczyli to obawami o bezpieczeństwo na stadionie.

Przeciwko takiej decyzji stanowczo zaprotestował PZPN, który w oświadczeniu pisał o "braku szacunku dla wysiłku piłkarzy" oraz koniunkturalizmie Ekstraklasy. Jego zdaniem piłkarze powinni otrzymać trofeum tam, gdzie je wywalczyli.

- Jeśli mamy do czynienia z takimi sytuacjami, to prawda jest taka, że polską piłką nie rządzą prezesi, nie rządzą działacze, nie rządzą ci, którzy powinni i zostali do tego wyznaczeni. Wychodzi na to, że polską piłką rządzą ci, którzy na boisku chcą robić burdel. I to jest porażka nas wszystkich! - mówi Boniek w rozmowie z Piotrem Koźmińskim w "Super Expressie".

Prezes PZPN jeszcze raz skomentował wydarzenia podczas finału Pucharu Polski, gdy kibice obu drużyn odpalili mnóstwo środków pirotechnicznych. Z tego powodu mecz był przerywany.

- U nas niektórzy po prostu nie mają umiaru. Gdyby odpalić te race na początku, jakoś z okazji pierwszego gwizdka, „lajtowo”, to jeszcze pół biedy. Ale nie! Oni chcą pokazać, że to oni rządzą, że mogą przerywać mecz 5-6 razy, zadymiać cały stadion, tworzyć wielkie niebezpieczeństwo… Ja nie mam, jako prezes PZPN, instrumentów do zwalczenia tego, nie jestem państwem polskim. Ale powtarzam: to porażka nas wszystkich - uważa Boniek.