Boniek: co jest w interesie "Nigdy Więcej"?

Boniek: co jest w interesie "Nigdy Więcej"?
mgilert / Shutterstock.com
Duże kontrowersje wywołały wypowiedzi Zbigniewa Bońka o organizacji "Nigdy Więcej". Szef PZPN tłumaczy się z nich w "Przeglądzie Sportowym".


Dalsza część tekstu pod wideo
- Chciałem się dowiedzieć, kim jest człowiek zarządzający organizacją. Czy to jest jego pierwsza praca czy dodatkowa. Dziś wszyscy chcą wiedzieć, ile kasy ma PZPN, jaki jest budżet, ile zarabia prezes, ile dostaliśmy za prawa marketingowe albo ze sprzedaży praw telewizyjnych. Czy ja, Zbigniew Boniek, nie mam prawa zapytać, jak działa NW, jak są wybierane władze organizacji, przez kogo jest finansowana, co ile lat wyłaniany jest prezes, kto go wybiera, kto jest w zarządzie? Pytanie: „Kto to jest ten Purski”, było niefortunne. Nie zamierzam toczyć wojny. Na mecze kadry NW też przyjeżdża i raportuje do UEFA - mówi Boniek.


Boniek krytycznie wypowiadał się o "Nigdy Więcej". Po jednym z jego tweetów szef tego stowarzyszenia miał nawet dostawać pogróżki. - Nie taka była moją intencja, to przykre i niemiłe. Dalej będę się upierał, że organizacja jest źle zarządzana. Nie wiem, co jest w ich interesie: żeby napisów i symboli na stadionach nie było wcale czy żeby kogoś łapać na gorącym uczynku? Co by się działo, gdyby niczego nie było? Byliby potrzebni? Dziwne, że po moich pytaniach obudziło się paru dziennikarzy i nie zajęli się merytoryczną stroną kwestii, tylko zaczęli atakować Bońka. Zrobię wszystko, by UEFA sprawę wyjaśniła, a flaga w takim kształcie zniknie ze stadionu. Federacja jest bezwzględna. W Szwajcarii „zero tolerancji” znaczy „zero tolerancji”. W Polsce „10–15 procent”. To jest różnica - dodaje prezes PZPN.
Źródło: Przegląd Sportowy

Przeczytaj również