Borek: Gdyby Lewandowski miał większy wpływ na decyzje Nawałki, to na Mundialu może wyszlibyśmy z grupy

Grono ekspertów w składzie Michał Pol, Mateusz Borek, Tomasz Hajto i Roman Kołtoń przeprowadziło tak zwany "HeadToHead", czyli zestawienie dwóch piłkarzy i porównanie ich w 5 piłkarskich kategoriach takich jak szybkość, drybling, podanie, skuteczność i przygotowanie mentalne. 

Ostatnia z wymienionych kategorii była dość złożona. Na przygotowanie mentalne miało składać się również to, jak bardzo decyzyjną postacią w polskiej reprezentacji jest dany zawodnik. Dziennikarze doszli do wniosku, że Robert Lewandowski nie jest w kadrze człowiekiem aż tak wpływowym, jak Zbigniew Boniek w szczytowych latach swojej kariery. 

- Podsumuję to jednym zdaniem. Gdyby Robert Lewandowski miał taki wpływ na skład reprezentacji, jak Zbigniew Boniek, to myślę, że z Senegalem i Kolumbią gralibyśmy w innym składzie i może wyszlibyśmy z grupy - powiedział Mateusz Borek. 

Należy przypomnieć, że po ogłoszeniu kadry na Mistrzostwa Świata w Rosji, pojawiły się zarzuty, że o powołaniu dla Sławomira Peszki zadecydował właśnie Robert Lewandowski. Obaj piłkarze zaprzeczyli, że taka sytuacja miała miejsce.