Borek o polskich klubach: Dziwię się, że jesteśmy tak mało inteligentni

Borek o polskich klubach: Dziwię się, że jesteśmy tak mało inteligentni
Marcin Kadziolka/Shutterstock
Mateusz Borek pozytywnie ocenia zmiany w przepisach rozgrywek Ekstraklasy, które wprowadził PZPN. Jego zdaniem będą one korzystne dla młodych polskich piłkarzy.
Zarząd PZPN postanowił, że od sezonu 2019/20 w każdej drużynie Ekstraklasy przez cały mecz będzie musiał grać przynajmniej jeden młodzieżowiec, czyli zawodnik poniżej 21. roku życia. Zmiana wywołała wielkie kontrowersje w środowisku piłkarskim. Borek przyznaje, że ma do niej ambiwalentny stosunek.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Jestem zwolennikiem tezy, by w sporcie nikomu nie dawać nic za darmo. Z drugiej strony dziwię się, że jesteśmy tak mało inteligentni. Gdy przeanalizujemy, na jakich zawodnikach nasze kluby zarabiały w ostatnich latach, to wyjdzie, że byli to młodzi Polacy: Lewandowski, Bednarek, Kędziora, Borysiuk, Rybus. Wszyscy to wiedzą, a jednak gdy jest wybór między ryzykiem postawienia na niedoświadczonego chłopaka z Polski a ściągnięciem ogranego, przeciętnego obcokrajowca, wygrywa ta druga opcja - komentuje Borek w felietonie w "Przeglądzie Sportowym".
Komentator Polsatu uważa, że zmiana przepisów spowoduje, że w kadrze każdej ligowej drużyny pojawi się nawet o kilku młodzieżowców więcej niż do tej pory.
- Przepis daje gwarancję, że około stu młodych polskich piłkarzy będzie traktowanych poważnie. Dlatego choć to sztuczne, podoba mi się - przyznaje Borek.
Redakcja meczyki.pl
Kamil Kaczmarek09 Dec 2018 · 07:23
Źródło: Przegląd Sportowy

Przeczytaj również