Borussia Dortmund. Erling Haaland skomentował doniesienia transferowe. "Mam nadzieję, że to tylko plotki"

Borussia Dortmund nie ma zamiaru sprzedawać snajpera tego lata. Niemcy zgodzili się na odejście Jadona Sancho i nie chcą stracić w krótkim czasie drugiego z ważnych zawodników.

Według medialnych doniesień na złożenie szalonej oferty może zdecydować się Chelsea. "The Blues" chcą skłonić Borussię do zmiany zdania, oferując 175 milionów euro.

W kontrakcie Haalanda znajduje się klauzula odstępnego, która opiewa na prawie dwukrotnie mniejszą sumę - 75 milionów euro. Wejdzie ona jednak w życie dopiero latem 2022 roku.

Dziennikarze "Sky Sports Deutschland" zapytali o te plotki samego Norwega. Ten krótko skomentował kwestię ewentualnych przenosin do Londynu.

- Przed wczorajszym dniem nie rozmawiałem z moim agentem od miesiąca. To Wy powiedzcie mi, czy to prawda - stwierdził Haaland.

- Mam jednak nadzieję, że to tylko plotki. 175 milionów euro to mnóstwo pieniędzy za jedną osobę - zakończył norweski napastnik.