Borussia Dortmund. Haaland zdradził, jak przygotowuje się do gry. "To klucz do uzyskania większej wydajności"

Norweg to wielkie odkrycie poprzedniego sezonu. Furorę zrobił jeszcze jako piłkarz RB Salzburg. Na początku 2020 roku trafił do Borussii Dortmund i nie zwolnił tempa - nadal strzelał gola za golem.

Młody napastnik nie ukrywa, że stara się rozwijać nie tylko na boisku treningowym, ale także poza nim.

- Często biorę kąpiele w lodzie. Uważam to za klucz do uzyskania większej wydajności. Z kolei wieczorem używam specjalnych okularów. Pomagają mi w uzyskaniu głębszego i lepszego snu. Każdy jest inny, każdy musi znaleźć swoją drogę do sukcesu. Dla mnie najważniejsze jest odpowiednie przygotowanie do meczów i szybka regeneracja po nich. Dobry wypoczynek do podstawa - przyznał Haaland.

- Pracuję z trenerem fitness, co bardzo mi pomogło. Poza tym mój ojciec Alfie był zawodowym piłkarzem, więc wiele mogę się od niego nauczyć. Mam wokół siebie dobrych ludzi. Jestem z tego powodu szczęśliwy - dodał Norweg.

Haaland wciąż dostrzega u siebie wiele braków. Napastnik Borussii podkreśla, że jest przed nim jeszcze sporo pracy nad niektórymi aspektami gry.

- Powinienem stać się bardziej skuteczny, bezkompromisowy. Muszę też poprawić grę kombinacyjną. Często oglądam swoje gole. Analizuję drobne szczegóły, które pomogą mi zdobyć więcej bramek. W zeszłym sezonie strzeliłem 44 gole, a z łatwością mogłem mieć ich ponad 50. To pokazuje, jaki mam potencjał - stwierdził Haaland.