Brutalna ocena gry Mateusza Klicha. "Właściwie nie istniał. W tej chwili nie spisuje się dobrze"

Środkowy pomocnik był jednym z architektów awansu do Premier League w sezonie 2019/2020. Pod wodzą Marcelo Bielsy osiągnął życiową formę i był jednym z najczęściej występujących zawodników.

Nie zmieniło się to po awansie "Pawi" do najwyższej klasy rozgrywkowej. Od września do marca Klich wychodził w podstawowym składzie niemal w każdej kolejce.

Końcówka sezonu była już w jego wykonaniu nieco słabsza. Niestety, początek kolejnych rozgrywek również nie układa się tak dobrze, jak chciałby tego reprezentant Polski.

W czternastu kolejkach Premier League 31-latek dziewięciokrotnie wychodził na murawę w podstawowym składzie, ale ostatnie występy były w jego wykonaniu bardzo słabe. Do udanych z pewnością nie może zaliczyć wtorkowego meczu z Crystal Palace.

W nim Bielsa zmienił Klicha już w przerwie. Portal "Leeds-live.co.uk" w dosadnych słowach skomentował postawę pomocnika w tym oraz poprzednim spotkaniu.

- Tak jak w czasie gry z Tottenhamem, Klich właściwie nie istniał. Wykonał dziesięć podań w pierwszej połowie meczu. Tylko połowa z nich dotarła do adresata. W tej chwili po prostu nie spisuje się dobrze - czytamy.