Brutalny faul Kamila Wilczka. Złamał rywalowi szczękę

Brutalny faul Kamila Wilczka. Złamał rywalowi szczękę
brondby.com
Kamil Wilczek w niedzielę nie tylko strzelił gola dla Broendby w meczu z Vejle Boldklub, ale też brutalnie sfaulował rywala. Po jego ataku Kerim Memija ma złamaną szczękę.
Do zdarzenia doszło w końcówce pierwszej połowy, a więc jeszcze przed tym, jak Polak trafił do siatki. Podczas walki o górną piłkę Wilczek z dużą siłą uderzył Memiję łokciem w twarz. Polak otrzymał żółtą kartkę, a jego rywal wkrótce opuścił boisko. Według duńskich mediów Memija nie mógł dalej grać, bo w starciu z Wilczkiem doznał wstrząśnienia mózgu i złamania szczęki.
Dalsza część tekstu pod wideo
Po meczu sytuację skomentował sędzia główny Peter Kjaersgaard, który... przyznał się do błędu. - Zdecydowanie powinienem pokazać Wilczkowi czerwoną kartkę. W trakcie meczu wydawało mi się, że było to przypadkowe starcie - stwierdził duński arbiter.
W podobnym duchu wypowiedział się nawet trener Broendby. - To powinna być czerwona kartka - nie ma wątpliwości. Alexander Zorniger.
Broendby na razie zajmuje trzecie miejsce w tabeli ligi duńskiej. Do prowadzącego FC Kopenhaga traci aż czternaście punktów.
Redakcja meczyki.pl
Kamil Kaczmarek11 Dec 2018 · 07:13
Źródło: eurosport.pl

Przeczytaj również