"Budżet Falubazu nie jest z gumy"

"Budżet Falubazu nie jest z gumy"
Stefan Holm / Shutterstock.com
Nowy prezes zielonogórskiego Falubazu Zdzisław Tymczyszyn jest świadomy, że trener Marek Cieślak potrzebuje wzmocnień w aktualnej kadrze zespołu, jeśli ekipa z grodu Bachusa ma ambicje mierzyć w awans do półfinałów rozgrywek PGE Ekstraligi 2016.



Dalsza część tekstu pod wideo
Mamy bardzo porządny szkielet drużyn, który złożony jest z krajowych zawodników. To bardzo ważne w kontekście przepisów regulaminowych. Jarosław Hampel, Piotr Protasiewicz i Patryk Dudek to aktualnie czołówka polskich zawodników -




Do tego mamy jeszcze Krystiana Pieszczka, który powinien być czołowym juniorem ligi. Oczywiście, aby walczyć o miejsca medalowe, potrzebujemy wzmocnień. Spotykamy się i rozmawiamy z zawodnikami, którzy zostali na rynku -




Musimy pamiętać, że budżet klubu nie jest z gumy. Zawodników też jest coraz mniej. Rozmowy z niektórymi z nich już zakończyły się fiaskiem. Mamy w tej kwestii mocno ograniczone pole manewru. Staramy się jednak zrobić wszystko, aby stworzyć zespół godny Zielonej Góry




Musimy być świadomi siły przeciwników. Kluby z Leszna, Wrocławia, Gorzowa czy Torunia stworzyły silne zespoły i z pewnością będą liczyć się w walce o fazę play-off. Do sezonu 2016 przystąpimy z aspiracjami jazdy wśród najlepszej czwórki -
Źródło: asinfo.

Przeczytaj również