Buffon: To z pewnością mój ostatni sezon. Mając takiego bramkarza u boku jak Szczęsny, to normalne, aby pozwolić mu grać

39-letni golkiper występuje w Juventusie od 2001 roku. Wczoraj odebrał nagrodę dla najlepszego bramkarza roku. Doświadczony Włoch zapowiedział jednak, że po mundialu w Rosji kończy karierę.

- Jestem poruszony, szczęśliwy i zaszczycony, że mogłem odebrać tę nagrodę, która była potwierdzeniem tego, czego dokonałem - stwierdził Gianluigi Buffon.

- Największą radość sprawia mi jednak świadomość, że gdybym nie występował w tak wspaniałym klubie i nie miał ze sobą tak fanatycznych kolegów w zespole, to nigdy bym nie zaszedł równie daleko - dodał.

- Do tego sezonu podchodzę z wielkim entuzjazmem oraz spokojem. Zawsze czekasz na napisy końcowe, które prędzej czy później nadejdą. Życie zawsze do ciebie przychodzi, by uprościć pewne sprawy, choć ja przez całość mojej kariery nigdy nie lubiłem chodzić prostymi drogami - powiedział reprezentant Włoch.

- Czy to mój ostatni sezon? Tak, tutaj nie ma żadnego marginesu. Jestem absolutnie przekonany co do mojej decyzji i zupełnie zrelaksowany. Nie martwię się swoją przyszłością w żaden sposób i tego jak moje życie będzie wyglądało po zakończeniu kariery - zaznaczył doświadczony golkiper.

- Jeden sezon więcej nie zmieniłby niczego w porównaniu do tego, co do tej pory osiągnąłem. Jedyną rzeczą pozostaje wygranie Ligi Mistrzów i potem poproszenie Szczęsnego, by pozwolił mi zagrać w Klubowych Mistrzostwach Świata - żartował.

- Pomijając już to wszystko, mając takiego bramkarza u boku, to normalne, aby mu pozwolić grać - zakończył Buffon.