Burliga: Był to bardzo trudny mecz. Pogoń zawiesiła nam wysoko poprzeczkę

Burliga: Był to bardzo trudny mecz. Pogoń zawiesiła nam wysoko poprzeczkę
asinfo
- Był to bardzo trudny mecz. Pogoń zawiesiła nam wysoko poprzeczkę, ale graliśmy tak, jak trener chciał. Ustawiliśmy się na kontrę, wiedzieliśmy, że z czasem Pogoń będzie coraz bardziej nerwowa, bo oni bardziej potrzebowali tych punktów. Czekaliśmy na ich błąd i doczekaliśmy się. Można powiedzieć, że trener przewidział ten scenariusz, bo sam powiedział, że możemy strzelić gola nawet w 90. minucie, byle tylko wygrać to spotkanie – mówił po zwycięstwie Jagiellonii w Szczecinie Łukasz Burliga.
Dla Żółto-Czerwonych europejskie puchary na razie nie okazują się w lidze pocałunkiem śmierci. Jaga po trzech pierwszych meczach ma komplet punktów i przewodzi w tabeli Lotto Ekstraklasy.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Na pewno niełatwo było się przygotować do tego sezonu. Mieliśmy dziesięć dni przerwy, ale jesteśmy już doświadczoną drużyną i nawet w momentach, w których wyglądaliśmy gorzej fizycznie, potrafiliśmy wygrać te spotkania. Na te zwycięstwa składa się wszystko po trochu, przede wszystkim organizacja gry, która wygląda solidnie, efektem czego straciliśmy dotąd tylko jedną bramkę. Teraz te mecze są w większości co tydzień, więc możemy nad tym wszystkim w tygodniu popracować, aby w kolejnych spotkaniach wyglądać jeszcze lepiej pod względem fizycznym – tłumaczył prawy obrońca Jagiellonii, który w drugim meczu z rzędu rozgrywanym w Szczecinie obejrzał czerwoną kartkę.
- Coś tutaj chyba jest, być może powietrze nie służy (śmiech). Ważne, że ta czerwona kartka nie ma żadnych konsekwencji – jest to druga żółta i to w 93. minucie. To zawsze nieprzyjemna sprawa, ale jeśli już obejrzeć czerwoną kartkę, to tylko w takich okolicznościach – zakończył Burliga.

Przeczytaj również