Burza po wulgarnym wpisie Wojciecha Kowalczyka na Twitterze. "Je*** Ukraina", "ch*** chciał mnie oszukać"

Burza po wulgarnym wpisie Wojciecha Kowalczyka na Twitterze. "Je*** Ukraina", "ch*** chciał mnie oszukać"
Youtube
Wojciech Kowalczyk słynie z ostrego, wręcz wulgarnego języka. Tym razem liczne reakcje użytkowników Twittera wywołał wpis byłego reprezentanta Polski o kierowcy-Ukraińcu.
Srebrny medalista igrzysk olimpijskich z 1992 r. opisał na Twitterze swój powrót do domu. W jego trakcie skorzystał z samochodu należącego do popularnej sieci Bolt.
Dalsza część tekstu pod wideo
Kowalczyk wulgarnie określił Ukraińca, który był kierowcą auta. Pisownia oryginalna:
- Jestem w domu Jakiś kierowca Bolta z Je*** Ukrainy mnie dostarczył na Bródno.Ch***podczas trasy chciał mnie oszukać ze trzy razy - napisał Kowalczyk.
Jego wulgarny wpis wywołał krytyczne reakcje znacznej części użytkowników. Zwrócili mu uwagę na nieodpowiedni sposób wyrażania myśli. Pisownia oryginalna:
- Gratuluję nominacji do jedenastki stulecia PZPN. Szkoda jedynie, że Pańska forma intelektualna i zwykła przyzwoitość nie idą w parze z popisami na zielonej murawie - napisał jeden z internautów.
- W Rosji jest Spirydonow, a my mamy Kowalczyka - stwierdził inny.
- Bylo jechać zwykłą taryfą, ze zwykłym kierowcą z je*** Polski - napisał kolejny użytkownik.
- Żeby nie Ukraińcy, to nie byłoby komu pijaków wozić - dodał następny.
Redakcja meczyki.pl
Mateusz Jagniaciak07 Dec 2019 · 13:13
Źródło: własne/Twitter

Przeczytaj również