BVB. Co dalej z Jadonem Sancho? Dwa kluby faworytami do przyszłorocznego transferu. To nie Manchester United

Gdyby nie pandemia koronawirusa, Jadon Sancho byłby już zapewne z powrotem w Premier League. Borussia Dortmund wyceniła swoją gwiazdę na 120 milionów euro i nie była skłonna do obniżenia ceny.

Manchester United porozumiał się ze skrzydłowym w sprawie indywidualnej umowy, lecz próby negocjacji kwoty odstępnego spaliły na panewce. Ostatecznie "Czerwone Diabły" zrezygnowały z transferu i Sancho spędzi sezon 2020/2021 w Dortmundzie.

Według "ESPN" nie oznacza to, iż ekipa z Old Trafford nie spróbuje sprowadzić Anglika w przyszłym roku. W następnym letnim okienku znów ma być on podstawowym celem włodarzy Manchesteru United.

Sprawa może się jednak znacznie skomplikować. Zdaniem "The Independent" konkurencja w rywalizacji o podpis skrzydłowego będzie zdecydowanie większa, a na faworytów wyrastają dwa inne kluby.

To Bayern Monachium oraz Liverpool. Jeśli chodzi o drużynę "Die Roten", to Borussia zapewne nie będzie chciała wzmacniać najgroźniejszego ligowego rywala, lecz ten kierunek może się okazać kuszący dla samego piłkarza.

Zdaniem angielskich mediów najbardziej prawdopodobne są przenosiny Sancho na Anfield Road. Spore wrażenie na piłkarzu zrobił podobno Juergen Klopp. Dziennikarze spodziewają się, iż w przyszłym roku "The Reds" wyłożą na 20-latka sto milionów funtów.