Było tak blisko! Polska przegrywa z Portugalią po rzutach karnych...

Było tak blisko! Polska przegrywa z Portugalią po rzutach karnych...
MediaPictures.pl / Shutterstock.com
W pierwszym meczu 1/4 finału mistrzostw Europy reprezentacja Polski musiała uznać wyższość Portugalii.


Dalsza część tekstu pod wideo
Polacy w 1/8 wyeliminowali Szwajcarów dopiero po dogrywce i rzutach karnych. Portugalczycy wywalczyli awans tylko nieco szybciej - w końcówce dogrywki przeciwko Chorwatom trafił Quaresma.


Już w drugiej minucie gry Polacy objęli prowadzenie - dośrodkowanie Grosickiego z lewej strony wykończył Robert Lewandowski, który strzelił tym samym swojego pierwszego gola w turnieju!


Kwadrans później napastnik Bayernu Monachium stanął przed szansą na kolejną bramkę. Znakomicie wyprzedził Pepe, wpadł w pole karne i strzelił mocno z ostrego kąta, ale na posterunku stał portugalski bramkarz i pewnie złapał futbolówkę.


W 29 minucie okazję do wyrównania miał Cristiano Ronaldo, ale strzał sprzed pola karnego wylądował w rękawicach Fabiańskiego.


Ale co się odwlecze... w 33 minucie Renato Sanches dostał podanie w okolice linii "szesnastki" i nie namyślając się długo posłał piłkę w kierunku naszej bramki. Futbolówka odbiła się jeszcze od Krychowiaka i myląc bramkarza wpadła do siatki.


Do końca pierwszej połowy kolejne gole już nie padły, po 45 minutach remisowaliśmy z Portugalią 1:1. 


Pięć minut po wznowieniu mieliśmy szansę na ponowne objęcie prowadzenia, ale dośrodkowanie Piszczka nie zostało zamienione na gola przez Roberta Lewandowskiego, który oddał zbyt słaby strzał, by zaskoczyć rywala.


Mijały kolejne fragmenty meczu, a żadnej z ekip nie udawało się zdobyć gola. Na boisku pojawili się między innymi Quaresma i Bartosz Kapustka. W 85 minucie kapitalną okazję zmarnował Cristiano Ronaldo, który otrzymał podanie mijające całą linię naszej obrony, ale w sytuacji sam na sam z Fabiańskim w ogóle nie trafił w piłkę.


Regulaminowy czas gry nie przyniósł rozstrzygnięcia i sędzia zarządził dogrywkę. W niej jednak nie padł żaden gol i by wyłonić zwycięzcę potrzebny był konkurs rzutów karnych.


Po kilku udanych seriach pierwszy pomylił się Polak - Kuba Błaszczykowski strzelił w prawy róg, ale ten sam wybrał Rui Patricio, który wybronił uderzenie skrzydłowego. Po chwili Quaresma pewnie wykonał swoją "jedenastkę" i Portugalia awansowała do półfinału.

Przeczytaj również