Były kapitan Legii: Przykro się patrzy na sytuację w klubie

Były kapitan Legii: Przykro się patrzy na sytuację w klubie
asinfo
Jakub Rzeźniczak odszedł do Karabachu Agdam, ale śledzi losy swego byłego klubu. Przyznaje, że martwi się stanem Legii Warszawa.
- Bardzo przeżywam to, co czytam - powiedział obrońca. - Jest mi przykro, że wina jest zwalana na trenera Magierę.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Czytam w wywiadach, że bierze winę na siebie, ale odkąd prowadzi Legię drużyna z każdym okienkiem jest osłabiana. Odszedł Niko, Prijo, Vadis - dodał. - Wszystko zaczęło iść w złym kierunku i przykro się na to patrzy. Mam nadzieję, że chłopaki wydźwigną się z kryzysu sportowego.
Rzeźniczak odniósł się także do tematu jego odejścia z Legii i krążących o tym opinii.
- Mała satysfakcja jest, bo słyszałem opinie, że jadę tam tylko po to, żeby skasować parę ładnych pensji, a poziom sportowy będzie dużo gorszy niż w Polsce. Życie po raz kolejny pokazało mi jak wszystko może się zmienić w kilka miesięcy. Nikt chyba nie przypuszczał, że we wrześniu Legii nie będzie w europejskich pucharach, a ja zagram w Lidze Mistrzów - wyznał.
 

Przeczytaj również