Były piłkarz Manchesteru City wybrał 10 najlepszych transferów w Premier League. Zabrakło Kaia Havertza

Były piłkarz Manchesteru City wybrał 10 najlepszych transferów w Premier League. Zabrakło Kaia Havertza
MDI / Shutterstock.com
Micah Richards, który przez wiele lat bronił barw Manchesteru City, wybrał na łamach "Daily Mail" dziesięć najlepszych transferów letniego okienka w Premier League. Największym zaskoczeniem jest brak na tej liście Kaia Havertza czy Jamesa Rodrigueza. Znalazł się za to na niej Joe Hart.
Micah Richards przez zdecydowaną większość kariery reprezentował barwy Manchesteru City, choć w latach 2015-2019 występował w Aston Villi. Teraz często udziela się natomiast w mediach jako ekspert.
Dalsza część tekstu pod wideo
Na łamach "Daily Mail" były piłkarz wybrał dziesięć najlepszych transferów tego lata w Premier League, umieszczając je w losowej kolejności. Wiele obiecuje sobie między innymi po Donnym van de Beeku.
- Od 2018 roku wywalczył ogromną liczbę rzutów karnych, więc drużyny, które będą mierzyły się z Manchesterem United, mają się czym martwić. To wspaniały gracz. Ma wiele umiejętności i bardzo dobrze czuje się z piłką. United należy się wiele uznania za sposób, w jaki sprowadzili go z Ajaksu. Wygląda to na świetny interes - ocenił.
Królem polowania była niewątpliwie londyńska Chelsea. "The Blues" wydali na wzmocnienia ponad 200 milionów euro. Co ciekawe, najdrożej kupionego Kaia Havertza Richards nie umieścił na swojej liście. Są za to Timo Werner, Hakim Ziyech czy Ben Chilwell.
- Chelsea dokonała dużej inwestycji, ale w zamian otrzyma gole. Nie jest skrzydłowym, ale często obserwowałem go w Lidze Mistrzów, jak schodził z boku boiska i robił wiele szkód. Jest szybki i potężny. Będzie walczył o Złotego Buta - napisał o Wernerze.
W rankingu zabrakło też choćby Jamesa Rodrigueza, który niedawno trafił do Evertonu. Richards umieścił za to w swojej dziesiątce byłego kolegę z Manchesteru City, Joe Harta, który trafił do Tottenhamu. Ponadto na liście znaleźli się Abdoulaye Doucoure, Nathan Ake, Eberechi Eze, Rodrigo i Matt Doherty.

Przeczytaj również