Były reprezentant Polski broni Czesława Michniewicza. "To musiało podkopać jego autorytet"
Zwolnienie Czesława Michniewicza jest tematem numer jeden, jeśli chodzi o ostatnie wydarzenia w PKO Ekstraklasie. Na łamach "Przeglądu Sportowego" władze Legii Warszawa za tę decyzję krytykuje Kamil Kosowski.
Były reprezentant Polski już przed tygodniem apelował, aby Dariusz Mioduski nie podejmował pochopnych ruchów i nie zmieniał szkoleniowca. Choć od tego czasu "Wojskowi" przegrali dwa kolejne spotkania, Kosowski zdania nie zmienił.
- Broniłem trenera Legii i twierdziłem, że powinien dostać szansę na wyprowadzenie drużyny z kryzysu. W niedzielę mistrzowie Polski przegrali 1:4 z Piastem Gliwice, a w poniedziałek Czesław Michniewicz został zwolniony. Swoje zdanie podtrzymuję – trzeba było go zostawić - napisał Kosowski.
- Zastanawiam się, co byłoby, gdyby Mahir Emreli wykorzystał swoje sytuacje w meczach z Rakowem, Lechem, czy nawet Piastem? To były tzw. setki, nic tylko strzelić, a on pudłował albo obijał słupki (dwa razy w jednej akcji!). Bramki miałby bezpośredni wpływ na wyniki, Legia by tych meczów nie przegrała, a Czesław Michniewicz prawdopodobnie zachowałby posadę, bo miejsce w tabeli byłoby lepsze. Uważam, że na zwolnienie szkoleniowca Legii duży wpływ miała atmosfera w drużynie. To, jak Michniewicz dogadywał się z zespołem i z zarządem - dodał.
Zdaniem Kosowskiego Dariusz Mioduski nie okazał szkoleniowcowi należytego wsparcia. Wręcz przeciwnie, jego działania doprowadziły według eksperta do osłabienia pozycji Michniewicza.
- Niepokojące były zwłaszcza zażyłe kontakty Dariusza Mioduskiego ze Stanisławem Czerczesowem. Rosjanin przyjechał do Warszawy, właściciel Legii pokazywał mu ośrodek treningowy Legii, a obok piłkarze trenowali pod okiem Michniewicza. To musiało podkopać jego autorytet i pewność siebie - podkreślił.
- Jego kadencję oceniam dobrze. Zdobył z zespołem mistrzostwo Polski, wprowadził go Ligi Europy, zarobił dla klubu sporo kasy. Powinęła mu się noga w lidze i myk, już go nie ma. Szkoda, bo ja dałbym mu szansę na poprawę wyników - zakończył.