Były trener Lecha Poznań dostał "kontrakt życia". Nenad Bjelica o krok od nowego klubu

Gdy na początku maja 2018 roku Nenad Bjelica został zwolniony z Lecha Poznań, na bezrobociu przebywał tylko przez kilka dni. Chorwacki trener objął bowiem Dinamo Zagrzeb, z którym świętował spore sukcesy - zdobył dwa mistrzostwa Chorwacji, puchar kraju, a w tym roku wprowadził drużynę do fazy grupowej Ligi Mistrzów, ogrywając w niej między innymi rewelację rozgrywek, Atalantę Bergamo.

Bjelica wcale nie został zwolniony z Dinama za słabe wyniki drużyny. Wręcz przeciwnie - pozostawił zespół na czele ligi chorwackiej z bardzo dużą przewagą nad drugim zespołem. Kością niezgody okazały się finanse. Szkoleniowiec nie chciał zgodzić się na to, aby jego zawodnikom obniżono pensje aż o 2/3 w związku z pandemią koronawirusa.

Wszystko skończyło się więc zwolnieniem trenera. Wszystko wskazuje na to, że ze znalezieniem nowego klubu Bjelica nie będzie miał żadnego problemu. Według Łukasza Gikiewicza szkoleniowiec otrzymał lukratywną ofertę od Fenerbahce Stambuł.

W Turcji Bjelica miałby zarabiać aż 1,5 miliona euro za sezon. Jednym z jego zadań byłoby odmłodzenie zespołu, między innymi bazując na chorwackich talentach, z którymi miał okazję pracować w Dinamie. Ten sezon jest bowiem dla drużyny dużym rozczarowaniem. Obecnie Fenerbahce zajmuje dopiero siódme miejsce w tabeli i wszystko wskazuje na to, że nie zakwalifikuje się nawet do europejskich pucharów.