Były trener Wisły Kraków: Nie mogę odpuścić należnych mi pieniędzy

Były trener Wisły Kraków: Nie mogę odpuścić należnych mi pieniędzy
asinfo
Kiko Ramirez był trenerem Wisły Kraków w 2017 roku. Hiszpan powiedział w rozmowie z Super Expressem, że mimo sympatii do klubu, będzie walczył o pieniądze, które mu się należą.
- Serce pęka, gdy się na to patrzy, gdy się tego słucha. Kiedy pracowałem w klubie, byliśmy oszukiwani przez rządzących wtedy Wisłą na czele z prezes Sarapatą - powiedział były trener Wisły.
Dalsza część tekstu pod wideo
Nie płacono nam przez miesiące, mamiono kolejnymi obietnicami, które nie były spełniane. Wielu z nas było wtedy w ciężkiej sytuacji. Z dala od domu, z dala od rodzin, bez wypłaty, a mimo to z pełnym zaangażowaniem walczyliśmy dla klubu. Uważam, że byliśmy bohaterami. Tak jak za bohaterów uznaję obecnego trenera i obecny zespół. Nam nie płacono, im nie płacono… Kalka sytuacji - dodał Kiko Ramirez.
Tu nie chodzi o jedną pensję, a o dużo, dużo więcej. Kilka miesięcy temu zawarłem porozumienie z klubem co do spłaty należnych mi pieniędzy. Dla mnie zawsze ważne było, aby próbować się dogadać, aby tak załatwić sprawy, żeby to było dobre dla obu stron. Zawsze, pod każdym względem chciałem i chcę Wiśle pomóc. Ale przecież nie mogę odpuścić należnych mi pieniędzy. Dla mnie naturalne jest to, że powinienem otrzymać to, co mi się należy - dodał.
- Moim zdaniem Sarapata sama w sobie nie jest może złą osobą, ale była manipulowana przez złych ludzi z jej otoczenia. Takie miałem odczucie. Bardzo mnie zabolała jej nieuzasadniona krytyka względem mnie przy zwolnieniu, a co się teraz dowiadujemy? Że podobno brała duże wynagrodzenie w sytuacji, gdy innym nie płacono. Jak to o niej świadczy?! - skomentował Hiszpan. 
Redakcja meczyki.pl
Łukasz Karyniewski07 Jan 2019 · 17:08
Źródło: Super Express

Przeczytaj również