Były trener Wisły pomoże Wiśle. Wstrzyma się ze złożeniem pisma do FIFA

Były trener Wisły pomoże Wiśle. Wstrzyma się ze złożeniem pisma do FIFA
ASInfo
Kiko Ramirez, były trener Wisły, wstrzyma się z dochodzeniem zaległych pieniędzy od "Białej Gwiazdy". - Boli mnie, co dzieje się z tym klubem - przyznał Hiszpan.
Ramirez pracował w Wisle w 2017 roku. Choć od jego zwolnienia minął ponad rok, to wciąż czeka na zaległe pensje. Część pieniędzy miała wpłynąć na jego konto do 10 stycznia. Hiszpan zapowiadał, że jeśli tak się nie stanie, to zgłosi sprawę do FIFA, ale na razie nie zamierza tego robić.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Dam klubowi jeszcze piętnaście dni, w tym czasie nie będę składał żadnego pisma. Później podejmę decyzję, co dalej. Mam wrażenie, że teraz poważni ludzie starają się pomóc Wiśle, ale potrzebują trochę czasu. Boli mnie, co dzieje się z tym klubem. Coś takiego nigdy nie powinno się przytrafić - stwierdził Ramirez w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
Hiszpan w ostatnich dniach w mediach ostro krytykował Marzenę Sarapatę, która jako prezes firmowała ostatnie poczynania klubu. Ramirez nazwał ją "patologicznym kłamcą". Czuje żal też do Marcina Kuźby, jednego ze scoutów Wisły. - Nie wybaczył mi, że jego drogi transfer - Hugo Videmont - nie sprawdził się w Wiśle - uważa 48-letni szkoleniowiec.
Redakcja meczyki.pl
Kamil Kaczmarek14 Jan 2019 · 08:46
Źródło: Przegląd Sportowy

Przeczytaj również