Cagliari odniosło pierwsze zwycięstwo w sezonie. Bartosz Bereszyński nie pomógł Sampdorii [WIDEO]

Otwarcie wyniku w tym spotkaniu przyszło błyskawicznie. Keita Balde w czwartej minucie dośrodkował na głowę Joao Pedro, a ten wpakował piłkę do siatki. Arbiter początkowo dopatrzył się spalonego, lecz analiza VAR pokazała, że wszystko odbyło się zgodnie z przepisami.

Niedługo później bliski wyrównania był Antonio Candreva. Piłkarzowi Sampdorii brakło jednak nieco precyzji - trafił jedynie w słupek. W kolejnych minutach goście mieli znaczącą przewagę, lecz niewiele z tego wynikało.

Seria rzutów rożnych nie przyniosła groźnych strzałów. Gdy Candreva znalazł się z kolei w dobrej sytuacji, perfekcyjnym wślizgiem piłkę spod nóg wygarnął mu Diego Godin.

W drugiej części spotkania Sampdoria starała się odrobić straty, ale to Cagliari stwarzało lepsze okazje na gola. W 66. minucie Emil Audero końcówkami palców obronił strzał Keity.

Osiem minut później było już 2:0. Martin Caceres oddał strzał po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, futbolówka odbiła się od Mortena Thorsby'ego i kompletnie zmyliła bramkarza gości.4

Norweg zrehabilitował się za pechową interwencję kilka minut później, gdy zdobył bramkę kontaktową, wykorzystując zupełny brak krycia w polu karnym. "Sampie" nie udało się jednak wyrównać, a w końcówce rywali dobił jeszcze Joao Pedro.

Ostatecznie Cagliari odniosło pierwsze zwycięstwo w sezonie i wydostało się chwilowo ze strefy spadkowej. W barwach Sampdorii 87 minut rozegrał Bartosz Bereszyński. Ze względu na kontuzję w kadrze gospodarzy zabrakło Sebastiana Walukiewicza.