Cagliari Sebastiana Walukiewicza lepsze w "polskim" meczu Serie A. Bartosz Bereszyński nie załatał dziury

Cagliari Sebastiana Walukiewicza lepsze w "polskim" meczu Serie A. Bartosz Bereszyński nie załatał dziury
ph.FAB / Shutterstock.com
Aż siedem meczów musiał czekać duet Sebastian Walukiewicz - Diego Godin na pierwsze w tym sezonie zero z tyłu. Cagliari pokonało Sampdorię Genua Bartosza Bereszyńskiego 2:0. Obaj Polacy zagrali po 90 minut.
Najważniejszy moment meczu to 40. minuta. Do źle zagranej piłki przez rywala startuje pomocnik Cagliari, Nahitan Nandez, ale nieprzepisowo zostaje powstrzymany przez Tommaso Augello. Sędzia w pierwszej chwili pokazał lewemu obrońcy Sampdorii żółtą kartkę, ale po weryfikacji zmienił zdanie. Nandez wychodziłby do klarownej sytuacji sam na sam, więc arbiter nie miał wyjścia i wyrzucił piłkarza gości z boiska.
Dalsza część tekstu pod wideo
Trener Claudio Ranieri musiał więc dokonać roszad i zdecydował się na przesunięcie Bartosza Bereszyńskiego z prawej strony na lewą. “Bereś” mógł więc skorzystać z doświadczenia nabranego w reprezentacji Jerzego Brzęczka…
Sytuacji podbramkowych w pierwszej połowie było jak na lekarstwo. Tylko jeden celny strzał w ciągu 45 minut mówi wszystko.
Akcja rozkręciła się po przerwie. Joao Pedro urządził sobie zabawę w polu karnym. Zagrał “sombrero” nad przeciwnikiem, a później został sfaulowany. Rzut karny pewnie na bramkę zamienił sam poszkodowany. Brazylijczyk później miał jeszcze kilka innych szans, nie potrafił ich jednak dobrze wykończyć.
W 68. minucie było już 2:0. Giovanni Simeone wspaniale wypuścił w bój Nandeza, ten klasowo wyprzedził obrońcę i pokonał golkipera gości.
Dzięki wygranej piłkarze z Sardynii zrównali się punktami z dzisiejszym rywalem i awansowali na 11. miejsce. "Sampa" po czterech meczach bez porażki notuje potknięcie i po 7. kolejce nie ruszy się z 10. lokaty.
Redakcja meczyki.pl
Tobiasz_Kubocz 07 Nov 2020 · 17:01
Źródło: własne

Przeczytaj również