Camavinga zostanie na lodzie? Miał odejść za fortunę, teraz nie ma prawie żadnych ofert

Camavinga zostanie na lodzie? Miał odejść za fortunę, teraz nie ma prawie żadnych ofert
Mathieu Pattier / SIPA / PressFocus
Jeszcze do niedawna wydawało się, że największe kluby Europy stoczą batalię o Eduardo Camavingę. Teraz do klubu Francuza nie wpływają jednak praktycznie żadne oferty.
Kontrakt 18-latka z Rennes obowiązuje do 30 czerwca 2022 roku. Jest to więc ostatnia okazja dla klubu, by jeszcze na swoim pomocniku zarobić. Do niedawna włodarze oczekiwali za Camavingę nawet 70 mln euro. Teraz mogą być zmuszeni do znacznego obniżenia tej kwoty.
Dalsza część tekstu pod wideo
Francuz jeszcze kilka miesięcy temu robił prawdziwą furorę. Ostatnio jednak obniżył loty. Nie błyszczał w europejskich pucharach, nie załapał się też do kadry na mistrzostwa Europy. Zainteresowanie jego usługami straciło na sile.
“Marca” informuje, że oferty za Camavingę jednak nie zamierza składać PSG. Podobnie może postąpić Real Madryt, który śledzi sytuację zawodnika, pozostaje w kontakcie z jego agentem, ale zapewne nie zaproponuje za niego wielkich pieniędzy.
W tym momencie najbardziej zdeterminowany do pozyskania piłkarza jest Manchester United. “Czerwone Diabły” chcą jednak wyłożyć nie 70, a maksymalnie 25 mln euro. Jeśli Rennes nie zaakceptuje żadnej z ofert, Camavinga po kolejnym sezonie będzie mógł odejść za darmo.
18-letni pomocnik mimo młodego wieku ma na koncie już 82 występy w pierwszym zespole Rennes. Rozegrał też trzy mecze dla reprezentacji Francji.

Przeczytaj również