Cardiff City nie chce płacić za Emiliano Salę. Prawnicy analizują umowy

Mowa o sporych pieniądzach, bo Cardiff zdecydowało się zapłacić za argentyńskiego napastnika 17 mln euro. To transferowy rekord beniaminka Premier League.

Zgodnie z umową z FC Nantes płatność została rozłożona na raty - pierwsza z nich miała wynosić 6 mln euro. Miała, bo Cardiff robi wszystko, by nie płacić. Walijski klub zatrudnił prawników, którzy analizują transakcję i szukają sposobu na jej anulowanie.

Nantes też nie zamierza odpuszczać. Francuski klub rozważa wysłanie do Cardiff wezwania do zapłaty, ale nie zamierza tego robić w najbliższym czasie.

- W tej dramatycznej sytuacji nie zamierzamy rozmawiać o pieniądzach - zapowiedział Waldemar Kita, prezydent francuskiego klubu.

Sytuacja jest o tyle skomplikowana, że w całej transakcji uczestniczy jeszcze jeden podmiot. Girondins Bordeaux na mocy porozumienia z Nantes miało otrzymać połowę kwoty pozyskanej z tytułu sprzedaży Sali.