"Nie miałam już siły na Radwańską"
Carla Suarez nie ukrywała rozczarowania po przegranej 1:6, 3:6 z Agnieszką Radwańską w ćwierćfinale wielkoszlemowego Australian Open.
Na Rod Laver Arena w Melbourne Park krakowianka potrzebowała zaledwie 82 minut, aby pokonać kolejną przeszkodę w drodze do półfinału.
- Chciałam i potrzebowałam być bardziej agresywna w stosunku do Radwańskiej, ale nie miałam już siły. Nie byłam w najlepszej dyspozycji - przyznała Hiszpanka w rozmowie z dziennikiem "AS".
- Przeciwko takiej zawodniczce jak Radwańska nie można zaprzepaszczać swoich okazji, jakie miałam w pierwszym secie, kiedy wygrywając przy stanie 40:15 popełniłam nawet podwójny błąd serwisowy - złościła się na siebie Carla Suarez.
- Dojście do ćwierćfinału może oznaczać, że miałam udany turniej, ale nie mam poczucia, że osiągnęłam jakiś sukces. Nie mogę być szczęśliwa, przegrywając mecz w taki sposób, bez walki na odpowiednim poziomie - dodała Hiszpanka.