Carlitos szantażował Wisłę? "Zapowiedział, że jeśli nie puścimy go do Legii, to wyjedzie z Polski i przeczeka okres zawieszenia"

Carlitos szantażował Wisłę? "Zapowiedział, że jeśli nie puścimy go do Legii, to wyjedzie z Polski i przeczeka okres zawieszenia"
legia.com
Marzena Sarapata, prezes Wisły Kraków, opowiedziała "Przeglądowi Sportowemu" o kulisach transferu Carlitosa do Legii. Według niej Hiszpan szantażował krakowski klub.
Przejście Carlitosa z Wisły do Legii to najgłośniejszy transfer letniego okna transferowego w Ekstraklasie. Mistrzowie Polski za króla strzelców poprzednich rozgrywek zapłacili tylko 450 tysięcy euro. Wisła zgadzając się na sprzedaż swojej największej gwiazdy była pod ścianą.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Działo się to dzień po tym, gdy okazało się, że klub musi zorganizować w krótkim czasie pięć milionów złotych. Sytuacja była tym trudniejsza, że mieliśmy na stole trzy oferty, z których piłkarz chciał przyjąć tylko tę najmniej korzystną dla klubu - mówi Sarapata w rozmowie z Michałem Trelą z "Przeglądu Sportowego".
Prezes Wisły zdaje sobie sprawę, że z punktu widzenia jej klubu transakcja była fatalna, ale Carlitos uparł się na transfer do Legii i szantażował swojego pracodawcę.
- Oczywiście, można było się uprzeć i w ogóle nie sprzedawać piłkarza, mówiąc, że oferta z Legii jest zbyt niska. Jednak on zapowiedział, że jeśli go nie puścimy do Legii, wyjedzie z Polski, zdając sobie sprawę, że będzie zawieszony. Twierdził, że są kluby w Hiszpanii, które go zatrudnią i przeczekają okres jego zawieszenia. Mógł blefować, lecz absolutnie nie mogłam powiedzieć, by robił, co chce i stać przy swoim, zapowiadając kibicom, że meczów przy Reymonta nie będzie. Wisły nie było stać na ryzyko - podkreśla Sarapata.
Redakcja meczyki.pl
Kamil Kaczmarek03 Aug 2018 · 12:23
Źródło: Przegląd Sportowy

Przeczytaj również