Cesar Azpilicueta wyjaśnił, jak Thomas Tuchel odmienił Chelsea. "Pomagam mu, jak tylko mogę"

Tuchel został trenerem Chelsea pod koniec stycznia. Bardzo szybko odmienił grę drużyny, która za jego kadencji przegrała tylko trzy z 26 meczów. Niebawem zagra o dwa trofea - poza dzisiejszym finałem Pucharu Anglii czeka ją też rywalizacja o zwycięstwo w Lidze Mistrzów.

Jak wyjaśnić metamorfozę Chelsea? Azpilicueta uważa, że niemiecki szkoleniowiec bardzo dobrze komunikuje się ze swoimi piłkarzami.

- Tuchel bardzo jasno dał nam do zrozumienia, czego oczekuje. Mnie przekazał, jakie ma wymagania wobec kapitana drużyny. Prowadzimy bardzo szczere rozmowy o tym, co jest najlepsze dla drużyny. Nie tylko pod względem piłkarskim, ale też w sprawie podróży na mecze czy godzin treningów. Tuchel posiada umiejętność komunikowania się i dzielenia odpowiedzialności. Staram się pomagać mu tak, jak tylko mogę. Trenerowi nie jest łatwo przyjść do drużyny w trakcie sezonu - wyjaśnił Azpilicueta.

Hiszpan przyznał, że Tuchel potrafi wyczuć, czego potrzebują jego zawodnicy. Gdy to konieczne, potrafi być ostry.

- Komunikacja to nie tylko uściski. Gdy sprawy nie idą dobrze, to krzyczy, koryguje błędy - powiedział Tuchel.

- To bardzo konkretny trener, zagłębia się w szczegóły. Kiedy gra się na najwyższym poziomie, to każdy metr może być decydujący. Mieliśmy duży potencjał, ale musieliśmy go pokazać. Zmieniliśmy system gry na taki, który - jak uważał trener - jest dla nas lepszy. W trakcie meczów Tuchel jest bardzo wyrazisty, aktywny, skoncentrowany na każdej sytuacji - podsumował Azpilicueta.