Chelsea FC. Andreas Christensen: Wiemy, ile taki mecz znaczy dla naszego klubu i zrobimy wszystko, żeby wygrać

Już jutro dojdzie do hitowego starcia w Lidze Mistrzów. Rewanżowe spotkanie w półfinale rozegrają drużyny Chelsea i Realu Madryt. W lepszej sytuacji są piłkarze "The Blues", którzy na boisku rywala zremisowali 1:1.

Andreas Christensen nie ukrywa, że jutrzejsze spotkanie będzie dla niego jednym z najważniejszych w całej karierze.

- Nie czuję presji, musimy zrobić to, co zawsze robimy. To niezwykle ważny mecz nie tylko dla mnie, ale także dla całego klubu - oznajmił.

- Będzie trudno po prostu wyjść i zagrać. Wiemy ile taki mecz znaczy dla naszego klubu i zrobimy wszystko, żeby wygrać, tak jak staraliśmy się w pierwszym meczu - dodał.

Piłkarz Chelsea nie chce skupiać się na ewentualnej grze w finale. Obecnie koncentruje się tylko na pojedynku z "Los Blancos".

- Nie myślimy o tym teraz. Oczywiście, że chcemy to wygrać. Zanim tutaj przyszedłem to Chelsea wygrała już LM. Chce być również częścią historii tego klubu - podkreślił.

Jutro na Stamford Bridge wróci Eden Hazard. Belg, który obecnie związany jest z "Królewskimi", do dziś cieszy się dużym szacunkiem w Londynie.

- Nie myślimy o tym teraz. Oczywiście, że chcemy to wygrać. Zanim tutaj przyszedłem to Chelsea wygrała już LM. Chce być również częścią historii tego klubu - zakończył.