Chelsea FC. Frank Lampard chwali podopiecznego: Dał nam dodatkową przewagę. To zawodnik najwyższej klasy

Piłkarze Chelsea po trudnym początku rozgrywek wreszcie złapali właściwy rytm. W końcu grają skutecznie i efektownie. Wygrali cztery ostatnie spotkania, a ich bilans bramkowy to 14:1. Wczoraj "The Blues" pokonali Sheffield United. Spotkanie zakończyło się wynikiem 4:1. Bramki dla zwycięskiej ekipy zdobyli Tammy Abraham, Ben Chilwell, Thiago Silva i Timo Werner. Dwie asysty zanotował Hakim Ziyech.

Pochwał pod adresem tego ostatniego nie szczędził Frank Lampard, który pojawił się na pomeczowej konferencji prasowej.

- Zrobił na mnie duże wrażenie - miał przerwę, potem kontuzję, ale gdy wszedł do naszego zespołu, dał nam impuls. Dał nam dodatkową przewagę. Potrafi zagrozić bramce rywali. To inny styl, jeśli chodzi o grę lewą nogą z prawej strony boiska. Potrafi znaleźć ostatnie podanie lub dośrodkowanie, asystować. W ten sposób rozbija zespoły, które są ustawione głęboko w defensywie. Było to widać na boisku - ocenił opiekun "The Blues".

Lampard nie miał wątpliwości, że jego zawodnicy przeciwko Sheffield United rozegrali najlepszy mecz w sezonie.

- Mierzyliśmy się z naprawdę silnym zespołem. Oni potrafią nabrać rozpędu i udowodnili to na początku starcia z nami. Straciliśmy pierwszego gola, nie możemy być z tego zadowoleni. Ważna była reakcja na tę sytuację - zaznaczył Anglik.

- To był nasz najlepszy mecz w tym sezonie. Ważna była reakcja na straconego gola, zaś później pokazaliśmy się z dobrej strony - podkreślił.

Na koniec szkoleniowiec odniósł się do sytuacji Mateo Kovacicia. Pomocnik po raz pierwszy od kilku tygodni znalazł się w wyjściowej jedenastce.

- Jest duża konkurencja w zespole. Mam zawodników, którzy mogą podnieść poziom zespołu i wnieść coś nowego do gry zespołu. To niełatwa sytuacja, bo każdy piłkarz chce regularnie grać. Teraz Kovacić wskoczył do podstawowego składu i był świetny. Swoimi zagraniami otwierał przestrzeń dla innych - podsumował.