Chelsea nie rezygnuje z transferu Kounde. Czeka na sygnał od Sevilli

Zwycięzcy Ligi Mistrzów właśnie we Francuzie widzą kluczowe wzmocnienie swojej defensywy. Pod koniec sierpnia wydawało się nawet, że transfer dojdzie do skutku. Ostatecznie tak się nie stało, bo Sevilla nagle zwiększyła swoje oczekiwania finansowe.

Chelsea zamierza wrócić do rozmów z hiszpańskim klubem. ESPN twierdzi, że transfer będzie możliwy, jeśli Sevilla wróci do swoich pierwotnych żądań. Te miały wynosić 50 mln euro oraz bonusy.

W kontrakcie Kounde znajduje się klauzula odstępnego, która pozwala mu zmienić pracodawcę za 80 mln euro. ESPN twierdzi, że pod koniec okna transferowego Sevilla chciała mniej więcej takiej kwoty. Nagły wzrost oczekiwań miał być spowodowany tym, że Chelsea sprzedała Kurta Zoumę do West Hamu. Hiszpanie uznali, że "The Blues" w tej sytuacji będą zdeterminowani, by zapłacić więcej. Tak jednak się nie stało.

Chesea liczy na refleksję ze strony Sevilli. Do negocjacji w sprawie transferu chętnie wróci, ale najpierw Hiszpanie muszą wysłać sygnały, że są skłonni sprzedać swojego zawodnika za niższą kwotę.