Co za mecz! Siedem bramek i wygrana Wolverhampton z Leicester

Pierwsza połowa na Molineux Stadium należała do gospodarzy. W ciągu 12 minut strzelili oni dwa gole. Najpierw trafił Diogo Jota po podaniu Joao Moutinho, a później Ryan Bennett, któremu również asystował portugalski pomocnik.

"Lisy" ruszyły w pościg po przerwie i udało im się to bardzo szybko. Tuż po wznowieniu gry Demarai Gray ograł defensorów Wolverhampton i pokonał Rui Patricio. W 51. minucie do wyrównania doprowadził Conor Coady, który trafił do własnej bramki.

"Wilki" prowadzenie odzyskały w 64. minuty kiedy po raz drugi na listę strzelców wpisał się Diogo Jota. 22-letni napastnik nie pomylił się w sytuacji sam na sam.

Trzy minuty przed końcem regulaminowego czasu gry podopieczni Claude'a Puela ponownie doprowadzili do remisu. Wes Morgan oddał skuteczny strzał głową i było 3:3.

Ostatnie słowo w tym meczu należało jednak do Diogo Joty, który w doliczonym czasie gry wykończył zespołową akcję gospodarzy.

W tabeli Premier League piłkarze Wolverhampton Wanderers wyprzedzili ostatniego rywala, są na ósmym miejscu i mają na koncie 32 punkty. Leicester City zajmuje dziewiątą lokatę z dorobkiem 31 punktów.