Coman wierzy w wygraną FC Bayernu w Lidze Mistrzów. "Mbappe jest bardzo szybki, ale wolniejszy od Daviesa"

Kingsley Coman piłkarskie szlify zbierał w Paris Saint-Germain, lecz sześć lat temu odszedł do Juventusu, z którego trafił do Bayernu. Teraz zmierzy się w drużyną, której jest wychowankiem, a stawką będzie triumf w Lidze Mistrzów.

Francuz zapewnia, że zrobi wszystko, aby to "Die Roten" sięgnęli po to trofeum. Jest przekonany, że jego drużynę stać na zwycięstwo w finale i zatrzymanie Kyliana Mbappe oraz Neymara.

- Dorastałem w PSG, ale teraz jestem w Bayernie. Opuściłem Paryż dawno, sześć lat temu. Zostało tam tylko dwóch graczy z tamtego czasu. Chcemy wygrać i zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby tak się stało - zapowiada.

- Gramy naprawdę dobrze, z dużą intensywnością. Został nam już tylko jeden mecz. Możemy uczynić ten sezon doskonałym. Cieszy nas sposób, w jaki gramy w piłkę nożną. Jesteśmy bardzo agresywni, wywieramy presję na przeciwniku, zdobywamy dużo goli - dodał.

- Nawet po pięciu czy sześciu bramkach wciąż jesteśmy głodni i atakujemy. To wielka siła tej drużyny. Nie możemy się doczekać finału. Oczywiście, Liga Mistrzów jest najtrudniejsza do wygrania, Bayern czeka na to siedem lat - powiedział.

- Zrobimy wszystko, aby w niedzielę zdobyć tytuł. Kylian Mbappe jest bardzo szybki, ale wolniejszy od Alphonso Daviesa - zakończył Coman.