"Marca" pisze o "eurotunelu". A Courtois się tłumaczy: Przy moim wzroście najsłabszym punktem jest przestrzeń między nogami [VIDEO]

"Marca" pisze o "eurotunelu". A Courtois się tłumaczy: Przy moim wzroście najsłabszym punktem jest przestrzeń między nogami [VIDEO]
CosminIftode / shutterstock.com
Thibaut Courtois puścił trzy gole w rewanżowym meczu Chelsea z Barceloną. Belg krytycznie ocenia swoje interwencje.
Barcelona objęła prowadzenie już po trzech minutach gry. Leo Messi z ostrego kąta wpakował piłkę do bramki między nogami Courtois.
Dalsza część tekstu pod wideo
Argentyńczyk w podobny sposób zdobył trzeciego gola - znów założył "siatkę" bramkarzowi rywali.
Oba gole nie umknęły uwadze mediów. W pomysłowy sposób nawiązała do nich "Marca". "Eurotunel" - tak brzmi tytuł na okładce tego dziennika.
Sam Courtois zdaje sobie sprawę ze swoich błędów. Jego zdaniem wpływ na nie miał jego wzrost.
- Nie zasłużyliśmy na porażkę. Graliśmy dobrze, obiliśmy słupek i poprzeczkę. Indywidualne błędy w obu meczach kosztowały nas bardzo dużo - przyznaje Courtois.
- Przy pierwszym golu nie spodziewałem się, że Leo Messi będzie strzelał z tak ostrego kąta. Zbyt późno złączyłem nogi. To był mój błąd - nie ukrywa Belg.
- Wiele razy grałem przeciwko Messiemu. Strzelał mi już takie gole. Przy moim wzroście najsłabszym punktem jest przestrzeń między nogami. Nawet gdy jestem dobrze ustawiony, to jest między nimi dużo miejsca. Teraz nie mogę się za nikim chować. Muszę być mężczyzną. Miałem wiele dobrych interwencji, ale odpadliśmy, bo straciliśmy cztery gole po czterech błędach - podsumowuje Courtois.

Przeczytaj również