"Czarny koń" odpada z mundialu! Szalona radość i szalony mecz Szwajcarów [WIDEO]

"Czarny koń" odpada z mundialu! Szalona radość i szalony mecz Szwajcarów [WIDEO]
Screen Twitter
Szwajcaria wygrała z Serbią 3:2 (2:2)! Tym samym Helweci awansowali do 1/8 finału MŚ, zaś ekipa z Bałkanów - typowana na "czarnego konia" turnieju - zajęła ostatnie miejsce w Grupie H.
Dalsza część tekstu pod wideo
Szwajcaria mogła objąć prowadzenie już na samym początku spotkania. W 20. sekundzie przed doskonałą szansą stanął Embolo, ale przegrał on pojedynek z Milenkoviciem-Saviciem, który zdołał instynktownie interweniować.
W odpowiedzi na ten ataku ruszyli Serbowie. Szybka akcja w bocznym sektorze boiska zakończyła się piekielnie mocnym uderzeniem Zivkovicia z dystansu, ale piłka jedynie obiła słupek.
Przełamanie nieskuteczności nastąpiło w 20. minucie, gdy Szwajcarzy dobrze odnaleźli się w zamieszaniu w polu karnym. Futbolówka trafiła pod nogi Shaqiriego, a ten kropnął z bliska, czym dał prowadzenie swojej drużynie.
Radość Helwetów nie trwała jednak długo, gdyż już w 26. minucie wyrównał Mitrović. Napastnik Fulham otrzymał idealne podanie i ślicznym strzałem głową pokonał Kobela.
W kolejnych minutach tempo nie zwalniało, bowiem oba zespoły stawiały na defensywę. Blisko zmiany wyniku był Shaqiri, lecz piłka po jego próbie powędrowała nad poprzeczkę. Nie pomylił się zaś Vlahović, który w 35. minucie skorzystał na niefrasobliwości Szwajcarów w środku pola.
Ostatecznie Serbowie nie utrzymali prowadzenia do końca pierwszej połowy. Wszystko za sprawą błyskawicznego wypadu Widmera. Obrońca urwał się rywalom i posłał idealne podanie, z którego skorzystał Embolo.
Po zmianie stron Szwajcarzy zdołali utrzymać impet. Wystarczyła jedna akcja z 48. minuty, by podopieczni Yakina ponownie prowadzili. Dublet ustrzelił wówczas Shaqiri.
Wkrótce po tym emocje zaczęły buzować. W polu karnym padł Mitrović, ale arbiter nie wskazał na wapno, co wzburzyło bałkańskich piłkarzy. Pierwotna decyzja została jednak podtrzymana, a jeden z rezerwowych zobaczył żółtą kartkę.
Jednocześnie werwy zmienników nie podzielali piłkarze na boisku, bowiem Serbowie znacznie zwolnili i mieli problem z zagrożeniem bramce Kobela. Zamiast tego łapali koleje upomnienia, bowiem od 56. do 82. minuty ujrzeli cztery żółte kartki.
W 90. minucie świetną okazję miał Fassnacht, ale 29-latek źle przyjął piłkę, co pomogło bramkarzowi rywali w skutecznej interwencji. Gracze Stojkovicia otrzymali jednak wyraźny sygnał, że muszą się postarać, aby jakkolwiek zaskoczyć Helwetów.
Eskalacja emocji nastąpiła w doliczonym czasie gry. Wówczas zawodnicy obu drużyn skoczyli ku sobie, posypały się żółte kartki, ale to nie załamało Szwajcarów, którzy dowieźli korzystny wynik i awansowali do 1/8 finału mistrzostw świata. Serbia zakończyła turniej na ostatnim miejscu w Grupie H.

Przeczytaj również