Czeka nas szalone okno transferowe. Oni mogą kosztować ponad 100 mln euro

Czeka nas szalone okno transferowe. Oni mogą kosztować ponad 100 mln euro
MDI / Shutterstock
To może być kolejne gorące transferowe lato. Dziennik "AS" spodziewa się, że wielu piłkarzy może kosztować przynajmniej 100 mln euro.
W letniej przerwie między sezonami wiele klubów chce dokonać przebudowy swoich składów. Na spore wydatki zanosi się zwłaszcza w Madrycie. Real chciałby ściągnąć Paula Pogbę, ale nie będzie to łatwe ze względu na oczekiwania Manchesteru United. Już na wstępie negocjacji między klubami padła bardzo wysoka cena - "Czerwone Diabły" chcą zarobić na sprzedaży swojego pomocnika przynajmniej 170 mln euro.
Dalsza część tekstu pod wideo
O ile przejście Pogby do Realu wciąż stoi pod znakiem zapytania, to niemal pewny wydaje się transfer Edena Hazarda. Według mediów Belg zostanie przedstawiony jako nowy piłkarz "Królewskich" tuż po finale Ligi Europy. Cena? Nieoficjalnie mówi się o 100 mln euro.
Na liście życzeń Realu znajduje się też Christian Eriksen. Strony miały dojść już do porozumienia w sprawie warunków indywidualnego kontraktu. Teraz czas na kluby. Tottenham nie chce pozbywać się Duńczyka, ale niewykluczone, że będzie musiał to zrobić. Kontrakt piłkarza wygasa już za rok, a na razie nic nie wskazuje na to, że mógłby zostać przedłużony. Wartość piłkarza szacuje się na przynajmniej 100 mln euro.
Real część pieniędzy na nowych piłkarzy mógłby pozyskać ze sprzedaży graczy znajdujących się obecnie w jego składzie. "AS" w tym kontekście pisze przede wszystkim o Garethcie Bale'u i Isco. Pierwszy jest stale łączony z Tottenhamem, Manchesterem United i Bayernem Monachium. Isco w swoim składzie chętnie widziałoby PSG. Dziennik twierdzi, że każdy z tych piłkarzy może kosztować przynajmniej po 100 mln euro. Wydaje się jednak, że takie prognozy są zbyt optymistyczne.
Powyżej 100 mln euro na pewno będzie kosztował Antoine Griezmann. Po 1 lipca klauzula odejścia zapisana w jego kontrakcie będzie wynosić dokładnie 120 mln euro. Od dawna piłkarzem Atletico interesuje się Barcelona. Mistrzowie Hiszpanii będą mieli jednak poważnego rywala w walce o podpis Francuza - chce go też PSG.
Barcelona może z kolei zarobić na sprzedaży Philippe Coutinho, który po przyjściu z Liverpoolu nigdy nie sprostał wygórowanym oczekiwaniom. Brazylijczykiem poważnie interesuje się Chelsea, która szuka następcy Hazarda. Podobno Anglicy są w stanie wyłożyć nawet ponad 100 mln euro. Coutinho znajduje się także na listach życzeń PSG i Juventusu.
Słaby sezon ma też za sobą Paulo Dybala. Zainteresowanie Argentyńczykiem wciąż jest spore - obserwuje go choćby Manchester United. Według angielskich mediów "Czerwone Diabły" przygotowują za niego ofertę przekraczającą 100 mln euro.
Na Old Trafford może trafić też Jadon Sancho, który ma za sobą rewelacyjny sezon w Borussii Dortmund. Niemiecki klub wycenia swoją gwiazdkę na 115 mln euro. O pięć milionów więcej trzeba zapłacić za innego nastolatka - Joao Felixa z Benfiki. Portugalczyka chciałby kupić m.in. Manchester City.

Przeczytaj również