Czerczesow: Nie bałem się Lecha. Jego najlepszy piłkarz gra już w Legii

Najlepszy piłkarz Lecha od kilku miesięcy gra w Warszawie - uważa Stanisław Czerczesow. Jego Legia wygrała w Poznaniu 2:0.


Dalsza część tekstu pod wideo
O wyniku zadecydowały końcowe minuty pierwszej połowy, gdy dwa gole zdobył Nemanja Nikolić. W obu przypadkach duże błędy popełnili obrońcy Lecha. Po przerwie Legia spokojnie kontrolowała przebieg spotkania, a aktualni jeszcze mistrzowie Polski nie byli w stanie poważniej zagrozić jej bramce.


- Lech sprezentował nam gole? Na prezenty trzeba sobie zasłużyć. A my zasłużyliśmy dziś na dużo więcej, mieliśmy więcej sytuacji, mogliśmy wygrać wyżej - mówił po meczu Czerczesow.


Rosyjski szkoleniowiec odniósł się też do szeroko komentowanego transferu Kaspra Hamalainena z Lecha do Legii. Czerczesow stwierdził, że to nie ostatni zawodnik, który przeszedł z Poznania do Warszawy.


- Nie bałem się Lecha. Najlepszy piłkarz tej drużyny od kilku miesięcy jest w Legii - stwierdził Czerczesow.


- Żaden piłkarz nie jest niewolnikiem. Hamalainen to zawodowy piłkarz o znakomitych umiejętnościach, który postanowił zmienić drużynę. Wykonał w Poznaniu bardzo dobrą robotę, pomógł Lechowi zdobyć tytuł. Bardzo proszę o to, żebyście mieli szacunek do swojego byłego zawodnika. Bo każdy człowiek podejmuje w życiu swoje decyzje i chce, żeby były szanowane. W Poznaniu jest jeszcze kilku dobrych zawodników, których chcemy i będziemy mieć - zakończył Czerczesow.


Legia po 28 kolejkach prowadzi w Ekstraklasie. Ma trzy punkty przewagi nad drugim w tabeli Piastem Gliwice. Lech zajmuje piąte miejsce. Traci do Legii aż osiemnaście punktów.

Przeczytaj również