Czesław Michniewicz przed rewanżem w el. Ligi Mistrzów. "Nasze mecze są podobne pod względem taktycznym"

"Wojskowi" do drugiego meczu z mistrzami Estonii podchodzą z zaliczką z pierwszego meczu. Na Łazienkowskiej po zaciętym starciu wygrali 2:1.

Jutro w Tallin dojdzie do rewanżu. Czesław Michniewicz boryka się ze sporymi problemami kadrowymi. Poważnej kontuzji doznał Bartosz Kapustka. Na problemy skarżą się także inni gracze.

- Sytuacja zdrowotna? Na ostatnim treningu z kadry wypadł Kacper Kostorz. Odniósł lekki uraz na treningu. W jego miejsce wskoczył Szymek Włodarczyk. W niedzielę Bartek Slisz nie nadawał się do zajęć. Zobaczymy, jak będzie w poniedziałek. Po treningu pojawi się decyzja odnośnie jego ewentualnej gry w meczu. Pozostali zawodnicy nie zgłaszali urazów. Abu Hanna jest poobijany, ma stłuczone okolice kolana, ale myślę, że wszystko będzie okej - wyznał Michniewicz.

- Decyzję odnośnie składu podejmiemy w środę, lecz zbyt wielkich zmian nie planujemy robić. Jesteśmy przed treningiem, także myślę, że skład aż tak bardzo nie będzie się różnił od tego z pierwszego spotkania z Estończykami, za wyjątkiem – wiadomo - Bartka Kapustki - dodał.

- Jak zastąpić Kapustkę? Będziemy pewnie chcieli zagrać w miarę ofensywie - aby to fajnie wyglądało z przodu, to może wystąpić Josue czy Muci? Rozważamy kilka wariantów. Istotne, w kontekście składu, będzie to czy do 100-procentowej dyspozycji będzie Bartek Slisz. Od tego uzależniamy ostateczną decyzję odnośnie „jedenastki”. Musimy być przygotowani na każdy wariant - dodał.

- Myślę, że Legia gra w określony sposób. Nasze mecze są podobne pod względem taktycznym. Modyfikujemy ustawienia, gramy w różnych systemach, które wielokrotnie zmieniamy w trakcie gry. Przychodzi nam to płynnie, zawodnicy się dobrze w tym odnajdują - podsumował opiekun Legii Warszawa.