Dantejskie sceny w meczu ligi meksykańskiej. 22 rannych w wyniku bójki [WIDEO]

Sobotnie starcie między FC Queretaro a Atlasem Guadalajara zostało przerwane w 62. minucie. Wszystko z powodu awantury pseudokibiców, która szybko przeniosła się na murawę boiska. W trosce o zdrowie piłkarzy należało ewakuować ich z płyty stadionu.

Meksykańskie media nie informują o przyczynie całego konfliktu. Bójka rozpoczęła się nagle, a eskalacja postępowała z minuty na minutę. Już po około kwadransie fani obu drużyn wkroczyli na boisko. Jak podaje portal "Apnews", niektórzy z nich nie ograniczali się do walki na pięści, ale używali też krzesełek i metalowych prętów.

- Było widać, jak jeden z kibiców wyciąga nóż, by przeciąć siatkę na jednej z bramek. Inni zniszczyli ławkę po jednej ze stron, a niektórzy walczyli w tunelu prowadzącym na boisko - czytamy na wspomnianej stronie.

Na ten moment meksykańskie media nie podają informacji o ofiarach śmiertelnych tych zamieszek. Pewne jest natomiast to, że w wyniku walk ucierpiało 22 mężczyzn. Dwóch z nich znajduje się w stanie krytycznym - takie wiadomości przekazał przedstawiciel agencji ochrony ludności stanu Queretaro.

Zanim doszło do dramatycznych wydarzeń, sytuacja na boisku wskazywała na zwycięstwo Atlasu. Ekipa gości prowadziła 1:0 po trafieniu Julio Furcha. Jeśli władze ligi ustalą, że to pseudokibice FC Queretaro wszczęli zamieszki, ekipa z Guadalajary otrzyma walkower.