Deklasacja! Liverpool nie dał szans i rozbił Arsenal 4:0!

Gospodarze prowadzenie powinni objąć w 9 minucie, ale sytuacji sam na sam z Petrem Cechem nie wykorzystał Mohamed Salah.

Osiem minut później podopieczni Jurgena Kloppa mogli już jednak cieszyć się z pierwszego gola. Z prawej strony boiska w pole karne dośrodkował Joe Gomez, a bramkę po strzale głową zdobył Roberto Firmino.

Za moment mogło być 2:0, ale w doskonałej sytuacji, mając przed sobą tylko Cecha, tym razem pomylił się Jordan Henderson.

Jeszcze przed przerwą "The Reds" podwyższyli prowadzenie. Gospodarze wyprowadzili doskonałą kontrę, którą strzałem z pola karnego po długim słupku skutecznie wykończył Sadio Mane.

W pierwszej połowie zawodnicy Arsene'e Wengera prezentowali się fatalnie. Arsenal był tylko tłem dla świetnie spisującego się Liverpoolu, nie potrafiąc oddać choćby jednego celnego strzału.

Na początku drugiej odsłony Salah najpierw nie wykorzystał sytuacji sam na sam z Petrem Cechem, by za chwilę trafić do siatki "Kanonierów" z niemal identycznej sytuacji.

W 77 minucie mieliśmy 4:0. Po dośrodkowaniu Salaha, piłkę do pustej bramki głową wpakował Daniel Sturridge.

W innym rozgrywanym o tej samej porze spotkaniu w Premier League Tottenham Hotspur tylko zremisował przed własną publicznością z Burnley FC 1:1.

***

Liverpool FC - Arsenal FC 4:0 (2:0)

Bramki: Firmino 17, Mane 40, Salah 57, Sturridge 77

***

Tottenham Hotspur - Burnley FC 1:1 (0:0)

Bramka: Alli 49 - Wood 90+2.