Długie tygodnie bez Ekstraklasy? Liga może ruszyć dopiero w czerwcu

Na razie piłkarze polskich klubów mają przerwę. Pandemia koronawirusa wymusiła zatrzymanie rozgrywek do 26 kwietnia. Nic jednak nie wskazuje na to, by rywalizacja została wznowiona od razu po tym dniu.

Portal Sportowe Fakty przewiduje znacznie dłuższą przerwę - aż do połowy czerwca. Taka data miała paść podczas jednej w wideokonferencji z udziałem przedstawicieli klubów.

Działacze podobno wierzą, że rozgrywki ruszą, choć nie ma pewności, czy uda się przeprowadzić wszystkie zaplanowane wcześniej kolejki. Do końca sezonu Ekstraklasy brakuje jeszcze jedenastu serii, drużyny I i II ligi muszą zagrać dwanaście razy. Nie można zatem wykluczać, że sezon i tak ulegnie skróceniu.

PZPN otworzył już furtkę do zakończenia gry - za wiążącą miałaby zostać uznana kolejność w tabeli po ostatniej całkowicie rozegranej kolejce. Nikt jednak nie spieszy się z podjęciem takiej decyzji. Powody są dwa. Po pierwsze, w przypadku przedwczesnego zakończenia rozgrywek kluby nie otrzymałyby pieniędzy z tytułu sprzedaży praw do transmisji telewizyjnych. Po drugie, mogłaby zareagować UEFA. Federacja domaga się dokończenia sezonu, a krajom, które tego nie zrobią, grozi wykluczeniem ich drużyn z europejskich pucharów.