Dominik Furman: Szczęście było po naszej stronie

Dominik Furman: Szczęście było po naszej stronie
Tomasz Bidermann/Shutterstock
Stałe fragmenty gry to bardzo ważny element piłki nożnej. Drużyny się na nas nastawiają w tej kwestii, a i tak tracą te bramki. Wiele też zależy od nas, w tym w dużej mierze ode mnie, jak je wykonany – powiedział po meczu z Jagiellonią Białystok (1:0) zawodnik Wisły Płock, Dominik Furman.


Dalsza część tekstu pod wideo
Jedynego gola w tym spotkaniu dla podopiecznych Marcina Kaczmarka zdobył Dimityr Ilijew. Beniaminek LOTTO Ekstraklasy po 5. kolejkach plasuje się na bardzo wysokim siódmym miejscu. Na swoim koncie ma siedem punktów. 


Naszym głównym celem było to, żeby po strzelonej bramce jej nie stracić i to się udało. Oczywiście, Jagiellonia być może doszła do dwóch–trzech dosyć groźnych sytuacji do strzelenia gola, ale czasem szczęście też pomaga i to szczęście było trochę po naszej stronie – stwierdził były gracz Legii Warszawa, cytowany przez "jagiellonia.pl".


Stałe fragmenty gry to bardzo ważny element piłki nożnej. Drużyny się na nas nastawiają w tej kwestii, a i tak tracą te bramki. Wiele też zależy od nas, w tym w dużej mierze ode mnie, jak je wykonany. Fajnie, że to nam się udaje, bo to nas napędza i daje powód do radości – zaznaczył.


Liga jest bardzo wyrównana i nie ma co patrzeć w tabelę po pierwszych kolejkach. Na dwóch ostatnich miejscach są Wisła i Lech, więc nie ma co do tego przykładać wielkiej wagi. Pięć kolejek za nami, to dopiero początek sezonu – podsumował.

Przeczytaj również