"Dostaliśmy informację, że to może się liczyć". Mateusz Wieteska ujawnił specjalną wskazówkę od sztabu kadry

Polacy po dwóch kolejkach prowadzą w tabeli swojej grupy. Nie mogą być jeszcze pewni awansu do następnej rundzie. O wszystkim zadecydują wyniki ostatnich meczów. Biało-czerwoni zagrają z Argentyną.

- Jej ofensywa może robić wrażenie. Musimy być mocno skoncentrowani w obronie. Na pewno będziemy dobrze przygotowani do tego meczu - stwierdził Wieteska.

Sytuacja w polskiej grupie jest bardzo złożona. Niewykluczona, że o tym, kto awansuje do 1/8 finału, zadecyduje bilans bramkowy albo wręcz klasyfikacja fair play.

- Nie otrzymaliśmy polecenia, żeby z Argentyną grać ostrożniej. Przed mistrzostwami dostaliśmy informację, że w ostatecznym rozrachunku kartki mogą się liczyć. Dlatego siedząc na ławce uważamy, żeby za mocno nie gestykulować do sędziów, żeby nie dostać głupiej kartki. To mogłoby mieć duże znaczenie w efekcie końcowym - przyznał Wieteska.

Reprezentant Polski od kilku miesięcy jest zawodnikiem Clermont. We francuskim klubie debiutował w meczu z PSG. Zagrał wtedy Leo Messi.

- Na pewno Messi to jeden z najlepszych piłkarzy na świecie. Trzeba grać przy nim blisko, nie dawać mu miejsca. To zawodnik, który zawsze ma piłkę pod kontrolą i w każdej chwili może stworzyć zagrożenie - przyznał 25-latek.