Dramatyczny mecz w Londynie! Chelsea ratuje remis w końcówce

Chelsea zremisowała z Manchesterem United 1:1 na Stamford Brigde, zdobywając bramkę w doliczonym czasie gry.


Dalsza część tekstu pod wideo
W pierwszych minutach lepiej prezentowały się "Czerwone Diabły". Choć podopieczni Luisa van Gaala nie wypracowali sobie żadnej stuprocentowej sytuacji, to inicjatywa należała zdecydowanie do nich. Z dystansu uderzali Wayne Rooney, Michael Carrick oraz Cameron Borthwick-Jackson, ale żaden z tych strzałów nie zagroził bramce pilnowanej przez Thibauta Courtoisa. 


W 16 minucie pierwszą ofensywną akcję przeprowadzili zawodnicy "The Blues". Strzał Oscara został jednak zablokowany. W odpowiedzi bardzo niebezpieczne uderzenie Anthony'ego Martiala fenomenalnie odbił belgijski golkiper. Pierwsze dwa kwadranse pojedynku to dominacja Manchesteru United, który zepchnął gospodarzy do głębokiej defensywy. Nie potrafił jednak zamienić dużej przewagi na zdobycze bramkowe. A w kolejnych minutach zawodnicy Guusa Hiddinka zaczynali coraz lepiej radzić sobie na boisku. 


W 32 minucie minimalnie obok słupka strzelał Diego Costa. Chwilę później spudłował Oscar, który również i w 35 minucie stanął przed koleją szansą i kolejną zmarnował. Gorąco zrobiło się w doliczonym czasie gry pierwszej połowy, kiedy to po strzale Johna Terry'ego piłka trafiła w rękę Daleya Blinda i minęła słupek bramki Davida de Gei. Zawodnicy Chelsea protestowali, ale sędzia nie podyktował rzutu karnego. Na przerwę gracze obu drużyn schodzili z bezbramkowym remisem. 


Pierwsze minuty drugiej połowy znowu należały do zawodników Van Gaala. "The Blues" remis zawdzięczali tylko dzięki doskonałym interwencjom Courtoisa, który wybronił strzały Rooneya, Martiala i Lingarda. W 55 minuty poważnego urazu nabawił się Kurt Zouma, a chwilę później na prowadzenie wyszli goście. Pięknym uderzeniem w samo okienko popisał się Jesse Lingard.






W kolejnych minutach "Czerwone Diabły" mogły podwyższyć prowadzenie - próby Rooneya oraz Lingarda - lecz znowu na wysokości zadania stanął belgijski bramkarz. W odpowiedzi fantastyczną paradą po uderzeniu Branislava Ivanovicia popisał się David de Gea. Spotkanie stało się w tej chwili bardzo otwarte, widzieliśmy akcje zarówno pod jedną, jak i drugą bramką - uderzenie Fabregasa, a potem przewrotka Rooneya.


W ostatnich minutach meczu dużą przewagę mieli gospodarze. Nie potrafili jednak stworzyć sobie dogodnej okazji do wyrównania. "The Blues" udało się jednak doprowadzić do remisu w samej końcówce spotkania. W 91 minucie sytuacje sam na sam wykorzystał Diego Costa, który minął bramkarza rywali i wpakował piłkę do pustej siatki.


Chelsea mogła jeszcze ten mecze wygrać, ale skórę Manchesteru uratował David de Gea. Po niezwykle dramatycznym pojedynku gospodarze ostatecznie zremisowali z Manchesterem United 1:1.


"Czerwone Diabły" mimo straty dwóch punktów w samej końcówce zawodów umocniły się na piątym miejscu w tabeli. "The Blues" natomiast pozostali na trzynastej pozycji w klasyfikacji. Obie drużyny dzieli jedenaście "oczek". 


* * * * * *
Chelsea Londyn - Manchester United 1:1 (0:0) 
Bramka: Diego Costa 90+1 - Lingard 61.

Przeczytaj również