Drugi garnitur na Finlandię. Szansa Jakuba Modera i innych [PRZYPUSZCZALNY SKŁAD]

Drugi garnitur na Finlandię. Szansa Jakuba Modera i innych [PRZYPUSZCZALNY SKŁAD]
Press Focus
Dziś reprezentacja Polski mierzy się w meczu towarzyskim z Finlandią. W Gdańsku Jerzy Brzęczek ma większą swobodę w podejmowaniu eksperymentalnych decyzji. W pierwszej jedenastce zobaczymy więc zakurzonych zawodników i debiutantów - Bartłomieja Drągowskiego, Sebastiana Walukiewicza czy Jakuba Modera. Oto przypuszczalny skład.

Ostatnie spotkanie Biało-czerwonych bez stawki miało miejsce niemal rok temu - 15 listopada z Czechami (0:1). Od tamtego momentu kadra wybiegała na boisko tylko w meczach o punkty el. EURO 2020 lub Ligi Narodów.
Dalsza część tekstu pod wideo
Brzęczek w tych spotkaniach stawiał na skład sprawdzony i rzadko sięgał głęboko po zasoby. Liczył się wynik i punkty. W Gdańsku z Finlandią będzie mógł sobie pozwolić na więcej swobody i z tego co ustaliliśmy, skorzysta z niej.
Jak sam zapowiedział na konferencji prasowej, między słupkami zobaczymy Bartłomieja Drągowskiego. To na tę chwilę trzeci bramkarz kadry. Bez większych szans w rywalizacji z Łukaszem Fabiańskim i Wojciechem Szczęsnym. Ale dziś będzie mógł się pokazać. W Fiorentinie bardzo dojrzał. Stał się jednym z najbardziej obiecujących golkiperów młodego pokolenia w Europie. Na kilka miesięcy wyłączony z powołań ze względu na odmówienie wyjazdu jako zmiennik na młodzieżowe ME. Winy zostały wybaczone i 23-latek włączył się do rywalizacji o wyjazd na turniej finałowy.
Bramkarz nie będzie na pewno jedyną nową twarzą w jedenastce Brzęczka. Swoją szansę ma otrzymać również inny piłkarz z Serie A - Sebastian Walukiewicz. 20-latek tworzy w Cagliari duet stoperów z Diego Godinem. Jeśli będzie rozwijał się w takim tempie, bez wątpienia może być przyszłością kadry na środku obrony.
Parę na lata może być z Janem Bednarkiem, z którym rozpocznie spotkanie. Piłkarz Southampton nie będzie mógł zagrać przeciwko Włochom z powodu pauzy za żółte kartki. Dlatego dziś powinniśmy zobaczyć go na murawie przez 90 minut. A Walukiewicza w drugiej połowie może zmienić Paweł Bochniewicz - także na fali wznoszącej po przeprowadzce z Heerenven.
Inne nowe twarze? Świeżo upieczeni piłkarze Brighton - Michał Karbownik i Jakub Moder. "Mewy" zgarnęły obu na finiszu okienka transferowego, ale wypożyczyły co najmniej na rundę jesienną do Legii i Lecha.
Moder ma za sobą niesamowity rok:
Jego kariera pokazuje, jak rok może wiele zmienić w piłce. Jeszcze kilka miesięcy temu młody zawodnik "Kolejorza" mógłby pomarzyć o występie w kadrze. Przy takim tempie jeszcze załapie się na mistrzostwa Europy. Jego rozwój powinien być wzorem dla marzących o grze w koszulce z orłem. Jednego dnia ławka w Poznaniu, drugiego rekordowy transfer do Premier League.
Karbownik, mimo że spuścił z tonu w ostatnich tygodniach, wcale nie musi nosić głowy nisko. Wobec niego są ogromne oczekiwania. Odkrycie PKO Ekstraklasy, nominacja w plebiscycie "Golden Boy" i mnóstwo komplementów waży swoje, ale to wciąż młody zawodnik. Skoro wspomnieliśmy o Moderze, on w wieku nowego klubowego kolegi kopał piłkę w Odrze Opole.
Brzęczek od dawna widział w nim talent. Na ostatnim zgrupowaniu długo rozmawiali o rozwoju nastolatka i jego ulubionej pozycji na boisku. Dziś będzie miał okazję pokazać się na lewej obronie, gdzie błyszczał w Legii w ubiegłym sezonie.
Odkurzony zostanie Karol Linetty - jeden z tych, którzy mają u selekcjonera wiele do udowodnienia. Nie należy on do ulubieńców Brzęczka. Jeśli dziś mu się nie uda przekonać do siebie trenera, może mieć problem z kolejnymi powołaniami. Choć od lat trzyma poziom w Serie A. Czas jednak udźwignąć presję w kadrze. Szkoda tylko, że w tak eksperymentalnym zestawieniu.
Selekcjoner ma też postawić na duet napastników Milik-Piątek. Obaj nie są w klubach pierwszymi wyborami. Sytuacja tego drugiego jest wręcz katastrofalna. Po transferowym tasiemcu, bez happy-endu, Napoli zdecydowało się wykreślić go z listy zawodników i odsunąć od pierwszej drużyny. 26-latka czeka więc znany z ekstraklasy Klub Kokosa. Co najmniej do zimy, kiedy będzie mógł podpisać z kimś kontrakt, a wtedy być może Aurelio De Laurentis okaże łaskę, i za kilka milionów puści Polaka.
Zarówno Milik jak i Piątek potrzebują minut w kadrze. I bramek na przełamanie. Arkadiusz czeka na gola w reprezentacji rok bez kilku dni (ostatni 13.10.2019 r. z Macedonią), a Krzysztof nieco krócej - trafił z Izraelem 16 listopada ubiegłego roku. Dziś Robert Lewandowski będzie oglądał poczynania obu z ławki rezerwowych.
Brzęczek na pewno będzie dużo rotował. W meczach towarzyskich ma pełną dowolność. Dlatego trudno będzie niestety z tego spotkania wyciągać daleko idące wnioski. Jako drużyna, pewnie nic nie zbudujemy zbyt wiele tym spotkaniem. W meczu nie o punkty zapunktować mogą za to poszczególni zawodnicy. Dla wielu to mecz typu "make or break".
Przypuszczalny skład:
Bartłomiej Drągowski - Michał Karbownik, Sebastian Walukiewicz, Jan Bednarek, Bartosz Bereszyński - Kamil Jóźwiak, Karol Linetty, Jakub Moder, Damian Kądzior - Arkadiusz Milik, Krzysztof Piątek

Przeczytaj również