Dublet Mercedesa w GP Australii. Groźny wypadek Alonso [VIDEO]

 

Wyścig świetnie zaczęli kierowcy Ferrari, którzy na starcie objęli podwójne prowadzenie. Stracił na tym przede wszystkim Hamilton, który spadł na szóste miejsce. Stawka zaczęła się tasować, gdy zawodnicy zaczęli zjeżdżać do alei serwisowej. Rosberg wykorzystał to do wyprzedzenia Kimiego Raikonena. Teraz jechał jako drugi i gonił Vettela.

 

Na 18. okrążeniu doszło do poważnie wyglądającego wypadku. Fernando Alonso próbował wyprzedzić Estebana Gutierreza, ale zahaczył o bolid prowadzony przez Meksykanina. McLaren uderzył w bandę okalającą tor, wykonał obrót w powietrzu i zatrzymał się na barierze ochronnej. Na szczęście żadnemu z kierowców nic się nie stało. Po tym incydencie wyścig został przerwany na kilkanaście minut.

Gdy wznowiono rywalizację, straty zaczęli odrabiać kierowcy Mercedesa. Dzięki dobrej strategii przesuwał się Hamilton. Brytyjczyk zyskał też na problemach Raikonena, któremu zepsuł się bolid. Ferrari Fina stanęło w płomieniach. Problemy miał też Vettel, który dużo stracił na wymianie kół i spadł na trzecie miejsce.

 

Prowadzenie objął i spokojnie utrzymał Rosberg. Nikt nie był w stanie mu zagrozić. Dla niemieckiego kierowcy to czwarte zwycięstwo z rzędu. Poprzednio wygrywał w Meksyku, Brazylii i Abu Zabi.