Dudek typuje finał tegorocznej Ligi Mistrzów i tłumaczy, dlaczego nie chce w nim Lewandowskiego

Dudek typuje finał tegorocznej Ligi Mistrzów i tłumaczy, dlaczego nie chce w nim Lewandowskiego
Autorstwa Marcin Kadziolka/Shutterstock
Jerzy Dudek w rozmowie z "Super Expressem" wskazał, które drużyny powinny zmierzyć się w finale tegorocznej edycji Ligi Mistrzów.
Były bramkarz chciałby, żeby w finałowym spotkaniu spotkały się dwa zespoły, w których sam kiedyś występował. - Real Madryt - Liverpool. A gdyby do takiego doszło, to chciałbym, aby wygrał Liverpool. Wprawdzie w Madrycie spędziłem cztery bardzo fajne lata, mam tam wielu przyjaciół, ale najlepszym okresem w karierze był Liverpool. To tam wyrobiłem sobie nazwisko. Dlatego najbardziej trzymam kciuki za "The Reds" - stwierdził.
Dalsza część tekstu pod wideo
Dudek przyznał, że w tym roku nie będzie trzymał kciuków za sukces Roberta Lewandowskiego w rozgrywkach Ligi Mistrzów. - Jeśli mam wybierać między kibicowaniem "Lewemu", a trzymaniem kciuków za Liverpool czy Real, to wybieram klub. Bo żaden piłkarz nie jest większy niż klub. A ja z Bayernem nigdy nic wspólnego nie miałem - dodał.
Były golkiper oznajmił, że nie ma nic przeciwko triumfowi Lewandowskiego w Lidze Mistrzów w następnych sezonach. - Oby kiedyś Robert zrealizował marzenie o wygraniu Ligi Mistrzów. Mam jednak nadzieję, że nie stanie się to teraz kosztem Liverpoolu - zakończył.

Przeczytaj również